To chyba jakaś nowa moda, ilekroć jestem w lesie (a często jeżdżę rowerem) widzę mniejsze i większe konstrukcje tego typu
Jaka jest wasza (może być spiskowa) teoria na ten temat?
To chyba jakaś nowa moda, ilekroć jestem w lesie (a często jeżdżę rowerem) widzę mniejsze i większe konstrukcje tego typu
Nie byłam dawno w lesie.
Ten szałas automatycznie przypomniał mi lata młodości. Bracia i koledzy często takie szałasy stawiali. Idealne miejsce na wagary
Zapewne noce jeszcze są zimne, i być może leśnik zrobił to w trosce o zwierzynę
Może ktoś się w survival bawi. Ja u mnie w okolicy takiego czegoś nie widziałem.
najpierw to musialby byc jakis las w okolicy
ale zwyczaju budowania jakich podobnych schronien nie ma, no chyba, ze bezdomni z kartonow cos sobie postawia - a i to niedlugo, bo wyganiaja. a teraz wszystkich bezdomnych zgarneli pod dach - tak jak polowe szpitale stawiali, to i czesc hal sportowych czy osrodkow socjalnych przeznaczyli na dodatkowe noclegownie.
Jaka tam nowa? Jak ja bylam dziecięciem nieletnim to budowa szalasów i innych baz w lesie byla nasza ulubioną zabawa. Potem jeszcze widzialam.mojego sąsiada ( obecnie 28) jak z kolegami budował. A potem dlugo dlugo nic. Więc powrót starej mody na szalasy moze tylko cieszyć.
W Anglii nie ma lasow wiec nie ma i teorii.
A w Polsce nigdy szalasu nie widzialem.Chyba ze sam robilem w kolega…Ale wtedy mialem jakies 9-10 lat i bawilismy sie tak na wakacjach…
Pewnie dzieci wróciły do zabaw, które doskonale pamiętam…
… zwierzynę…
Lata 60 i moje dzieciństwo. Robiliśmy takie w lesie i nawet spało się w tych szałasach.
Spać nie spałam, ale budowałam!!!
Może do kogoś dotarły nauki harmonika i ludzie porzucają szujowate patologiczne życie nawracając się na harmonijność
Szałas jest dobry, ale na kalambur … No nie kolego?
Zdrówka, już po 13 …
Amok tuz
Nie zwlekaj z zapłatą czynszu, bo on zastąpi ci dom
@efka
Byś to jeszcze zrobiła, by był rym cacy
To bym Ci za to podał ciastko na tacy.
A potem zapytał, czy byłabyś miła
I na publikację u mnie się zgodziła …
@benasek często próbuję swoich “sił” w Waszych zagadkach, z sympatii i dla zabawy.
Mimo iż mocno od Was odstaję, bawię się.
Teraz macie coś ode mnie ( na moim poziomie).
Wczoraj miałam remoncik, mi przypadło w udziale malowanie…
Nie powiem nic więcej. Oto kalambury mojego autorstwa, rób z tym co chcesz
Ślubna niedopałek.
Punkt oparcia dla “osiedlowego monitoringu”
2.
Ojczysty Chełmońskiego.
Heterogeniczny o każdej porze roku.
To tyle, wracam do sprzątania.
pierwsze to nawet ja wiem …
@okonek zaznaczyłam, one są na moim poziomie, debiut.
W drugim wątku Bingoli są jeszcze dwa.
ja to sie w ogole nawet za rozwiazywane tego nie biore, bo jestem klinicznym przypadkiem antytalentu w tym kierunku - jedyne co mi wychodzi w rozwiazywaniu to krzyzowki - zwykle lub typu jolka.
Ja niestety też…