Czy Ukraina powinna zostać przyjęta do NATO

Po wojnie oczywiście

Tak.

A bedzie jeszcze NATO?

?
A tak lubie Twoje pytania…
Zastanów się choć przez chwilę,zamiast ulegać emocjom.
Ukraina w NATO to właściwie definicja wojny światowej na chwilę obecną.
Jest zupełnie nieistotne komu kibicujesz.Trzeba sobie zdawać sprawę z konsekwencji podejmowanych decyzji!
Rosja to nie bananowa republika,mimo wielu podobieństw.Jak chcesz mieć pokój do dojdz do porozumienia bo inaczej dojdziesz do wykrwawienia!
No chyba że wierzysz że Rosję można zmusić,jak te półgłówki w ue… :enraged_face:
Powodzenia.Bo do tego trzeba SIŁY.
SIŁY której w tej śmiesznej ue,po prostu nie ma…
A Rosja jest realnym zagrożeniem!
Tymczasem jak sie słucha niektórych to można dojść do wniosku że Rosję wymyślił sobie jakiś znudzony rzeczywistością, idiota z Hollywood…

1 polubienie

A jak to będzie Twoim zdaniem,“po wojnie”?
Kiedy to nastąpi,już nawet nie pytam,by ominąć surrealizm tej rozmowy…

Czy czasem nie przyświeca Ci myśl o Rosji zdegradowanej do poziomu światowego wasala?O Rosji pobitej jak Niemcy Hitlera?
A do tego jeszcze “dobranocka” o wspólnej i zjednoczonej Europie która ZMUSZA [ :joy: ] Putina do uległości?

1 polubienie

Trudno sobie wyobrazić czas “po wojnie”. Ona będzie trwała latami, nawet w szczatkowej formie, tak jak wojna Iraku z Iranem w latach 80. Bo to jest na rękę Putinowi. Jakiekolwiek zakończenie tego konfliktu, to dla niego hańba i przegrana. Żadne rozmowy, ustępstwa, sankcje nic nie dadzą. Tylko pokaz siły i odstraszania - tę doktrynę z powodzeniem stosował Reagan i dzięki temu pokonał ZSRR.
Jest jeszcze coś - Putin jak ognia boi sie zakończenia wojny i demobilizacji, bo to oznacza powrót do normalnego życia setek tysięcy żołnierzy. Póki są w okopach, można nad nimi panować, gdy zostaną zdemobilizowani - rozleją się po społeczeństwie i opowiedzą jak było naprawdę w tej “specjalnej operacji wojskowej”. A to może mieć fatalne skutki społeczne i wenątrzpolityczne. Przypomnijmy sobie co było po wojnie rosyjsko-japońskiej w 1905 - rewolucja. Po I wojnie światowej - kolejna rebelia bolszewicka. Po II wojnie Stalin jeszcze trzymał pod batem społeczeństwo, ale po wojnie w Afganistanie ZSRR sie rozpadło. Więc każde takie powojenne rozprężenie może być zgubne dla tego imperium na glinianych nogach.

5 polubień

To nie tylko kwestia Rosji.
Kazde zakonczenie wojny to setki tysiecy, jak nie miliony ludzi z traumą, PTSD (choc to ogolnie efekt stresu, to jednak runjest to zjawisko masowe).
A ruskie i tok po ponad 100 latach zycia w realnym “komunizmie” maja psychikę naruszoną.

Naracja w mediach jest taka, że Ukraina to tylko etap, więc lepiej zatrzymać Putina na Ukrainie niż na Polsce.

A Putin o tym wie? Że ma się zatrzymać?

2 polubienia

Smutne. Pełzająca wojna

Ta wojna to juz pełznie od 2014, a nawet moze nieco wcześniej, bo aneksję Krymu trzeba bylo przygotować.
Czyli 11 lat co najmniej.

Sytuacja podobna jak wojna w Wietnamie, zaangażowanie USA tez trwało kilkanaście lat.

Tam to byly dwie fazy 1946 do 54 Francuzi. A pozniej na 20 lat pałeczkę przejeli Amerykanie. Chyba nawet nie zdajac sobie sprawy do jakich rozmiarów ta wojna się rozrośnie?
Ale tak bywa, na terenach zdestabilizowanych, szanse na całkowity spokoj sa niewielkie - obie Koree, środkowy wschód z Irakiem?
Cisza przed burzą.

No,ja wspominać wojny z Japonią nie jestem w stanie :rofl:
Ale bardzo słuszna uwaga!!!
Afganistan i burdel po nim powstały,wspominać już potrafię.Konsekwencje tego odczuwamy do dzisiaj.Ba! Połowa światowego terroryzmu [z palestyńskim na czele]“oddycha"od lat za wspomaganiem sowieckich niedobitków oraz sowieckiej broni która sie"rozeszła” po świecie…
Różnice widzę tylko jedną.Sowieci dzielili,komunizm i jego autentyczna nędza oraz"brak paszportów" był znienawidzony.
Putin zdołal dużo zjednoczyć.Wokół czego i jak dlugo to potrwa,to już inna sprawa.Posmotrim,uwidim…
Paszporty sie uwolniły,mamy brak poczucia niewolnictwa…A co najgorsze,zamiast sowieckiego miru,mamy wpojony niemal w ciagu jednego pokolenia,odświeżony mit o wielkiej Rosji.
Obym był złym prorokiem ale to mocniejsze podstawy niż zwyczajnie antyludzki komunizm.
Innymi słowy,dzisiaj zamiast wspomagania światowego terroryzmu,należy obawiać się samej Rosji i jej narodowego terroryzmu.Nawet jeśli Buriatów,Tatarów i innej azjatyckiej bandy pacanów,za chwilę zabraknie w wielkorosyjskich szeregach.A nawet to nie jest takie proste bo to narody stłamszone biedą i kusi ich szybki zarobek…

2 polubienia

Nie wiem co masz na myśli ale efekt powojenny był taki że Wietnam nagle i z niczego,stał sie czolowym partnerem gospodarczym USA.W Azji .
Oczywiście to tylko siła uderzeniowa pierwszego wrażenia bo przecież wiadomo że dobrze “zagospodarować” sobie,na ile się da,kraj wyniszczony wojną.Ale jednak wrażenie było :smiley:

Nie. Absolutnie nie.

Panie to jest Pierdolenie Głupot. Polska nie jest ani celem ani trasą dla Putina. Ale jak by większość nie wierzyła w tą propagandę to pieniądze dawno by przestały płynąć na Ukrainę.

1 polubienie

Nie rozumiesz mentalności ruskich satrapów. Oni są zawsze tacy sami od Iwana Grożnego, poprzez carów, Stalina, Breżniewa az po Putlera. Będzie za wszelka cenę dążył do odbudowy imperium nie licząc sie z kosztami

3 polubienia