Czy uśmiech to nienaturalny wyraz twarzy?

Do dowodu osobistego czy paszportu nie można dać zdjęcia z uśmiechem na twarzy. Takie zdjęcie jest określane w przepisach jako “nienaturalne”
obraz
Nomem, omen – śmieszne prawda?
Podobnie jak poniższa rozmowa:

6 polubień

Dodam kolejny absurd… Przychodzi listonosz i mówi ci że masz się podpisać czytelnie… Nie bo to nie jest mój podpis i jak tak lubię to i 3 krzyżyki są ważne.

4 polubienia

Michał, tu inaczej rozumiane jest słowo; - naturalność. Oblicze na takim zdjęciu nie może robić żadnych min, żeby nie powiedzieć brzydko, grymasów.

4 polubienia

Ta rozmowa "mówi prawdę"ale i druga strona ma rację bo do uśmiechu potrzebny jest jednak jakiś wysiłek.Tak jak do zrobienia kroku lub machniecia ręką.Naturalne i oczywiste czynności… :wink:

2 polubienia

W USA nie ma czegoś takiego jak nieczytelne podpisy. Gdy machnąłem tam zawijas na prawie jazdy urzędnik zapytał mnie co to jest. Gdy powiedziałem że podpis spojrzał na mnie jakbym nie umiał pisać.

3 polubienia

Chyba chodzi o neutralny wyraz twarzy. Bez emocji które tę twarz zmieniają.

Weź sympatyczną aktorkę panią Kasię Bujakiewicz. Uśmiech ma mocno wymuszony.

1 polubienie

Poważna mina - tylko w takiej sytuacji ! :joy: :joy: :joy: :joy:

2 polubienia

No tu okoliczności wykonania zdjęcia raczej wymuszają ponury wyraz twarzy

1 polubienie

Zawsze mogłabym być w szale i się uśmiechać ! :smiley:

1 polubienie

Jak Famke Jansen w jednym z Bondów :innocent:
Golden Eye? :wink:
Chyba :innocent:

2 polubienia

Przeważyły się szale,
na których były szale,
bo ktoś będący w szale,
przeciwne, stalą, obciążył szale. :grinning:

1 polubienie

albooo… :smiley:

joker

1 polubienie

:slightly_smiling_face: :slightly_smiling_face: :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Tos Ty jeszcze nie widzial jakie podpisy maja Hiszpanie, barokowe dziela sztuki przy tym sa skromne.
Moj nieozdobny bazgrol czasem wzbudza kontowersje :wink:

2 polubienia

Skoro mają po kilka imion to i podpisy muszą być bogate!

1 polubienie

Standardowo to dwa imiona i dwa nazwiska.
Kobiety po wyjsciu za maz nie zmienialy nazwiska, dziedziczenie bylo po linii meskiej. Teraz jest wolna amerykanka. A i tak to prawie obóz - podstawa identyfikacji jest ciag numerow zakonczony literą. Dla rezydentow pierwsza cyfrę tez zastepuje litera X. Nadawany na cale zycie.

1 polubienie