Grzecznie zapytowuję
Zależy o potrzeby i chęci. Poganiać dla sportu, potem złapać i przetrzepać futrzaka.
Hmmm…Mam w rękawie dowody na jedno i na drugie Nie wiem co powiedzieć a temat ciekawy…
Jestem troche jak…Mick Jagger Musze gonić i musze spróbować…
A potem?
Wiem jedno.Jak mnie cos interesuje,cos lubie,musze za tym podążać.I czasem zostaje na szlaku a czasem nie…
W moim chodzi o to by mieć co pić, by hajs się zgadzał i zdrówko dopisywało.
Mój króliczek jest leniwy i nie biegnie tak szybko.
Chcę gonić króliczka przez cały dzień,. by go w końcu z początkiem nocy złapać …
Niestety az wstyd sie przyznac.Cale moje zycie to gonienie czegos,ale tak zeby nie dogonic
Należy uważać, by w pogoni za króliczkiem, nie złapać wilka.
zdecydowanie dopasc i poglaskac
Z wiekiem gonienie wydaje się przereklamowane.
Złapać!
Już nie gonię za niczym i za nikim.
@Julia Nie masz już nowych celów? Czy zwyczajnie za nimi nie gonisz?
Nie gonię już za niczym. W końcu cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych. Oddelegowuje swoją pracę na maksa - od sprzątania zaczynając, a kończąc na firmie. Staram się żyć, czytam sobie książki, wychowuje dzieci, skupiam się na małżeństwie. Nudna do bólu codzienność sprawia mi przyjemność. Już się napracowałam po 16h dziennie, teraz podziękuję. Żadna kariera i żadna władza nie dają tyle co święty spokój.
Idziesz na emeryture😇?
Bardziej coś w stylu długoterminowego płatnego urlopu