W zeszłym roku nagminne zjawisko. Ile to było gadania w mediach o karach więzienia, o tym że się rząd za nich weźmie. Słyszeliście o jakimś wyroku za te podpalone wysypiska?
Oczywiście można by im dowalić… ale tuż obok piętrzy się prawdziwy problem tego kraju: Zarządzanie odpadami i surowcami wtórnymi to prawdziwa szopka. W moim mieście od lat nie ma punktu skupu butelek a sklepy utrudniają ich zwrot. Czy rządzący coś zrobią? Nie, bo z butelki jest podatek i ze sprzedaży kolejnej też… a ze zwrotu nie ma.Segregacja śmieci jest w większości farsą. Plastiku nikt nie skupuje… dlaczego? Powód ten sam co butelki…
Opłata za reklamówki i worki… raczej malutka, bo lepiej z każdej torby mieć grosz podatku niż z wielorazowej raz mieć.
Makulatura jest tak tania, że zbieracze jej nie wezmą. U mnie w pracy kartonów nie wezmą wcale… a jak powiążemy w paczki, to ktoś w końcu weźmie. Po prostu zbieraczom nie opłaca się tracić czasu na przygotowanie makulatury przed oddaniem. Gdybym miał strzelać, to uznałbym że lepiej produkować papier, niż go odzyskiwać… a i drzewka w puszczy się przy okazji wytnie.
To jak myślicie: Znów zapłoną wysypiska? Recykling po polsku?
nie mozna wykluczyc - tym bardziej, ze wiele wysypisk osiaga mase krytyczna i plonac bedzie radosnie. i zdaje sie sporo koncesji bedzie mialo date graniczna.
z tym, ze raczej bede stawiala na te z odpadami przemyslowymi nie komunalne.
Tam gdzie mieszkasz… energia odnawialna jest energią… W Polsce ludzie od wiatraków czy małych elektrowni wodnych to sitwa wroga krajowi. i trzeba im dowalić
W Polsce jest wykluczenie energetyczne z powodu biedy. Wielu ludzi pali byle czym, bo na inne paliwa ich nie stać. To fakt. Wystawcie stare meble, panele, okna… zobaczycie jak szybko znikną rozebrane przez kogoś.
Recykling po polsku: weźmiemy od innych krajów plastik za niezbyt dużą kasę i wywalimy na wysypisko.
Podobnie skupimy odpady niebezpieczne i wywalimy, olewając zasady bhp.
W lasach śmieci spotyka się znacznie częściej jiż zwierzęta, i bywają to śmieci pokroju porzuconej wanny, lodówki czy pełnych worków ze śmieciami.
Recykling, gospodarka odpadami, ograniczanie ilości odpadów-nie istnieją, o ile ktoś sam się tym nie przejmie i samodzielnie tego nie zorganizuje.
I inne takie “wybryki”.
Ogólnie, pod względem ochrony środowiska (a raczej jej kompletnego olania) Polska to chyba najbardziej przerażający kraj w Europie.
W ogóle coraz częściej się zastanawiam, gdzie ja żyję, i coraz częściej mam ochotę jak najszybciej po studiach stąd uciec i już nie wracać, no i raczej to zrobię.