Czy w waszej okolicy też giną koty?

Masz mózg już wyprany niestety

U mnie też tych plakatów z kocimi zdjęciami wisi sporo. Jeżeli okolica jest spokojna, a kot wcześniej wracał do domu to znaczy że niedaleko mieszka ktoś kto tych kotów nienawidzi. Dalej sama sobie dopowiedz.

2 polubienia

…ino nie wyrzymany. :rofl:

Mozecie miec kogos kto koty truje. Sadysta lubz kotofobia.
A jak kot odkarmiony i z ladnym futrem to Chinczykow nie trzeba, wysyarczy polski bezdomny. Albo cwaniaczek sprzedajacy kocie tuszki zamiast krolikow. Prawie sie nie roznia

2 polubienia

Masakra

1 polubienie

Właśnie to jest najgorsze. Nie zrozumie tego ten to zwierzaka w domu nigdy nie miał.
Też rozwieszaliśmy plakaty i dzwoniliśmy do słóżb porządkowych.
Przepadł jak kamień w wodzie😔

1 polubienie

Jestem na fejsie w grupie zaginionych zwierzaków.Masz pojęcie ilu ludziom giną psy i koty?
Czasem sie zdarzy,że któryś wraca ale tez często widac zdjęcia znalezionych ale już martwych.
Przykre to bardzo.

1 polubienie


Taka kicia była śliczna😓

4 polubienia

Fajny kotek.

1 polubienie

Byl czas ze u nas tez ginely,
liczne ogloszenia na slupach i w prasie

1 polubienie

Ale smutne!
Nie wyobrażam sobie co czuje ta osoba :frowning:
Tragedia!!!

1 polubienie

Cudna!!
:heart::heart::heart:

1 polubienie

I to urocze zwierzatko ci zginelo? :dizzy_face:
To szczerze wspolczuje
Ja stracilam cztery prawie-moje przyjacelskie koty
Ale one zmarly smiercia naturalna
Jeden z nich doslownie na moich rekach - to byl jedyny przypadek, w ktorym towarzyszylam przy smierci i przedtem przy chorobie. Nigdy tego nie zapomne

2 polubienia

Przykro mi bardzo.
Ostatnio pokazywalam foto mojej kici. Mam go od roku,uchroniłam biedactwo od schroniska.
Nie żałuje.

2 polubienia

Bardzo mi przykro, Ja do swojego jestem bardzo przywiązana. Też zamartwiałabym się , gdyby zaginął. Jak długo go nie ma? To kocurek? Może poszedł na dziewczynki? Koleżanki kot wrócił po miesiącu. Może Twój jeszcze wróci?

1 polubienie

W to akurat,że jeszcze wróci nie wierzę. Nie ma go półtora roku😣

Rzeczywiście, raczej szans nie ma.

Nie, u mnie nie ma czegos takiego. No, moze sie zdarzyc…

Nie zauważyłam takiej tendencji, mój kot raczej nie wychodzi poza ogród (chyba, że o czymś nie wiem). Wydaje się zbyt leniwy na dalsze przechadzki po lesie czy coś takiego.

1 polubienie

Na widok porządnego pieska, to najbardziej leniwy kot przestaje być leniwy i dostaje bardzo szybkich ruchów. W kierunku najbliższego drzewka. :smiley:

1 polubienie