Musiałeś się nieźle spienić…
Kolega nie to, ze sie soienil co zamienil w gasnice pianową
Soli do herbaty?Nie…Rozmaite rzeczy się przytrafiały ale to akurat dla mnie,zbyt wielka świętość i mogę celebrować z zamkniętymi oczami.W domu oczywiście
Nooo…Smacznego!
To mi krok po kroku przypomina,gdy kiedyś chciałem przełączyć kanał w tv.Biore pilota i duszę,duszę i nic
Okazało się ze to nie pilot a komóra siostrzenicy I uwierz,mialo to bardzo mało wspólnego ze wzrokiem
Byłem kiedyś na rozmowie o pracę w pewnej firmie. Po rozmowie wyszedłem i próbuję otworzyć auto. Oki pilot w kluczyku nie działa więc myślę bateria. Więc otwieram kluczyk i pakuję go do zamka. Po 5 minutach kombinacji patrzę na kluczyk… Okazało się że tak mechanicznie zgarnąłem kluczyk do auta rekrutera. A pan w tym czasie szukał swojego kluczyka.
Ale ja nie jestem Grześ.
Co do soli i cukru to rozpoznaję bezbłędnie. Ale już herbatę z solą mi kiedyś podano.
Przynajmniej cos jeszcze mozna zrobic bez AI, ktora klamie, oszukuje i kombinuje…
Mnie się zdarzyło kupić dawno temu w Niemczech płyn do kąpieli zamiast szamponu, ale gdy byłem ostatnio w Szwecji to kolega, który zapomniał wziąć z domu pasty do zębów, kupił zamiast niej klej do protez zębowych.
Dziekuje za pocieszenie
A pytales kiedyd w Krakowie ktorędy na Wawel? Bstojac na Błoniach?
Mojego swietej pamieci meza nie przebijesż.
Tajemnica szwedzkiego usmiechu rozwiazana?
Pytałem o grunwald:)
Moj. Byl uodomowiionny