Opowiadanie, wiersz, praca plastyczna, inne?
Niestety tylko wyróżnienie w konkursie wojewódzkim, to była praca plastyczna z batiku.
Ostatnio wysyłałam 2 graficzne swoje porace (rok po roku) na konkurs zainspirowani japonią…ale jestem tylko amatorem a coraz więcej tam uczestniczy zawodowców, czy też studentów. Tak więc nie mam szans …ale przy okazji zrobiłam coś, za co bym bez takiego “motorka” sie nie wzięła…więc i tak się cieszę, że zrobiłam jakieś prace…komuś tam jednak się podobały, ktoś na nie głosował
W tym roku już raczej nie wyślę, bo bym miała już tylko tydzień czasu na pracę…nie wiem, czy by mi starczyło czasu…a może i wiary też brak …chociaż, kto wie
Wygralo, skecz na poziomie konkursu szkol srednich z Balut. Taki epizod życiowy - teatrzyki amatorskie.
Na łonie klasy,owszem.Chodziło o wiersz w jakimś tam,stylu.Chyba sonet.I bardzo mnie to uradowało bo mieliśmy w klasie poetkę z sukcesami na arenie wojewódzkiej.
Ale bardziej oficjalnie…
Tak! Jeden raz i może to nie było zwycięstwo ale trzecie miejsce.Czyli na pudle!
Moje opowiadanie zdobyło trzecie miejsce w konkursie organizowanym przez Głos Wielkopolski,“Ja i ten świat”
Tytuł dość enigmatyczny a w każdym razie,bardzo pojemny.No i zgłoszeń było dobrze ponad 100.
Oprócz nagrody finansowej,była też…emisja na antenie radiowej w wykonaniu aktora Teatru Nowego w Poznaniu.
Nie powiem…Było się z czego cieszyć!
Tak jakoś chyba,w okolicach 1983-84 roku…
Raz wyróżniono moje opowiadanie na języku polskim. Wtedy jeszcze się dobrze uczyłem
Tu nauczyciele wygrali w konkursie ogólnpolskim. Pan od informatyki organizowal, żeby wygrać. Reportaż cyklu realfiction …
Mieli szczescie, ze nie skonczylo sie nagroda Darwina. Serwerownia nie należy do miejsc bzpieczbych.
nie, chyba nie, ale bedę szczery raczej nie brałem udziału w konkursach.
A teraz nie potrafisz lub nie chcesz,sklecić 2 zdań
A ja i owszem
Pamietam nawet ten pierwszy.W polowie podstawówki.Konkurs wiedzy o Poznaniu,świecie współczesnym oraz…historii.
Nie wiem kto wymyślał ten wspólny mianownik ale…Obok pytań w stylu,“gdzie jest pętla tramwaju no.4?”[wtedy w ogóle nie było czwórki] pojawiały sie pytania takie jak,“Co było przyczyną śmierci F.Chopina?”
No i to padło na mnie właśnie!
Stałem obok 2 innych finalistów a cała aula krztusiła sie i pokasływała,chcąc mi podpowiedzieć…
No i wypaliłem:
-Na koklusz!
Byłeś blisko…
Daj spokój…Pani K. która prowadziła tę zabawę popłakała sie ze śmiechu i z uwagi na pływający makijaż,poprosiła o przerwe techniczną
Glupio tak stać na scenie gdy wszyscy sie śmieją…Ale,dałem radę.