Ja u siebie to zauważyłem
Szczególnie do krzyżówek.
Mnie na poezję bierze po pijaku. Na szczęście zawsze zdążę wytrzeźwieć zanim zaszaleję.
Myślę, że ci siedzą długo w kiblu którzy nie lubią swojego domu albo się przed czyms/kimś chowają.
Jak mieszkałam z moją matką to też tak robiłam, bo tylko tam miałam święty spokój.
Teraz nie czuję potrzeby spędzać tyle czasu w kiblu. Max 2 minuty.
Punk’s Not Dead
Ja mam swoje mieszkanie ale kibel to miejsce przemyśleń. Burza idzie.
Ale czasem się
zatwardzi.
Idzie już u mnie przeleciał deszcz ale ucichł i słuchać grzmoty.
deszcz był ale teraz grzmi
Noooo… Uwaga: szumi coś i jakby znów pada…
Nie zauważyłem u siebie takiej prawidłowości. Najlepsze pomysły mam kiedy mam szczególną potrzebę wymyślenia czegoś, albo długo po fakcie. ![]()
to masz super.
Dzięki.
ale długo po fakcie też mam. Mam też tak ze jak coś szukam to znajduję coś co szukałem wczesniej
Czyli masz bałagan. Witaj w klubie.
No zawsze mam pożądek ale on robi bałagan ![]()
Ja nawet sprawnie odnajduję się z odnajdywaniem potrzebnych rzeczy, dopóki żona nie zrobi mi porządku.
no to mamy coś wspólnego Bałagan mam opanowany. Porządek w/g kobiety niestety nie
Eh, bez kobiet zupełnie byśmy się nie mogli odnaleźć w tym naszym porządku. ![]()
W wannie mi się zdarza wpadać na różne pomysły.
Jula a co z moją whiski? bo jestem niedaleko