Czy kiedyś zrezygnujemy z naszej biologicznej egzystencji na rzecz swobodnego przepływu danych w Sieci?
Do tego zmierzamy. Już dziś wszystko jest zależne od sieci i aplikacji. Sztuczna inteligencja jest fundamentem medycyny, obronności, bankowości, transportu.
Życie wielu ludzi nie istniałoby bez mediów społecznościowych. To się już dzieje i pogłębia.
Gdzie nie spojrzysz tam smartfonowe zombie.
trudno powiedziec? zycie biologiczne jest jesli chodzi o przetwarzanie danych najbardziej optymalnym sposobem.
moze predzej jakies cyborgi? problemem jest, ze nie wystarczy przeszczep samego mozgu do jakiejs maszyny - trzeba by wymyslic jak przeniesc caly uklad nerwowy. i tak kolo sie zamyka. Eliksir niesmiertelnosci?
natomiast siec jako taka stanie sie narzedziedziem, jak mozna sie juz domyslic po jej dzialaniu o bardzo duzej autonomii i slabej kontrolowalności. Asimov ze swoimi prawami robotyki juz odplynal w sina dal, na rowni z Marsjanami i mieszkancami Wenus.
Z pewnoscią tego nie dożyję.I całe szczeście bo tak ohydnego gwałtu na życiu nie chciałbym nigdy zaznać.
Gdyby nie to niezbędne dzisiaj,“załatwianie spraw”,chyba w ogóle nie włączałbym lap topa.Jest jeszcze kupowanie biletów i odnajdywanie znajomków przez fejsa ale poza tym,zycie na szczescie toczy sie inaczej.
@okonek Są “pomysły” na przeniesienie “danych” z mózgu do komputera, mózg jako nośnik byłby już niepotrzebny.
Wg. futurologicznych pomysłów przeniesiemy nasze życie do Sieci, a jej istnienie będą podtrzymywać inteligentne maszyny. No dobra, ale jesteśmy tylko częścią przyrody, co z resztą “towarzystwa” - całą natura zostanie zniszczona albo podporządkowana podtrzymywaniu Sieci?
Albo przenosiny do Sieci nastąpią w momencie, kiedy Ziemia stanie się już totalnie nieprzyjaznym miejscem do życia?
Zero i jedynka ?
Jakoś dziwne mi się wydawało “istnienie” takich międzyludzkich relacji tylko w sieci. Ponad 20 lat temu uczestniczyłem w takim pewnym życiu na Interii. (czateria - Paryż). Do pewnego czasu było to fajne, ale nie chciałem, by ono tylko w sieci zostało. Któregoś dnia pojechałem do Paryża (rowerem) i tych ludzi poznałem.
Nie inaczej jest z Pytamy. Sukcesywnie poznaję osoby z tego portalu. Kolejne spotkanie z nieznaną mi jeszcze stąd osobą mam zaplanowane na wrzesień! O wielokrotnych spotkaniach z osobami z Pytamy nie wypowiadam się. Dodam tylko, że już dawno w sporej części przeniosło się z sieci do życia realnego.
@benasek Chyba się zafiksowałam na “odległej przyszłości” kiedy nasza osobowość “będzie” tylko zbiorem skomplikowanych algorytmów. Podobnie nasze “interakcje” będą tylko wymianą danych…
Net byl koci na forach
Teraz walcze o lokalne
Poparcie? Jestem uparta trzymaj za mnie kciuki dobrostanowi kociemu nie odpuszcze
Xyy
Strasza mnie ,ze koty szkodniki. Klasyka sąsiedzi z parteru .wojna idzie na trzydziestoletnia