Czyli mówicie, że nie wierzycie, iż to będzie ostatni rok cywilizowanej

ludzkości, o ile nie powierzy mi ona kierowania sobą? No a co zrobicie, jak ten ludzko-ziemski świat będzie się walił, palił, tonął? To już tylko kilka miesięcy…

Czyli mówimy!

3 polubienia

Karawan(a) pojedzie dalej…

Pocieszanie się nie jest złe, tym bardziej, jak i tak trzeba wylądować na tamtym świecie.

Buhahahahahahahahahhaahhah…
To juz nie bedzie sylwestra?
Łoj,jak to lecialo z ruskich filmów :face_with_open_eyes_and_hand_over_mouth:
To ja juz wole swoje piwo.

3 polubienia

Na zdarowie. druh

1 polubienie

Zbyszku co mnie obchodzi świat jak mnie już nie będzie?

1 polubienie

Będziesz w innym wymiarze. COR-y też da się przeżyć, choć są takie nieprzyjemne…

Ja nie wierzący. COR-y są dla żyjących w harmonijnej wierze.

1 polubienie

Poniekąd…

No więc mnie nie dotyczą.

Ale za nieharmonijne, patologiczne odżywianie trzeba będzie zapłacić…

Gotówka czy karta?

1 polubienie

Odczuwaniem własnym ciałem. Ale to już po zaliczeniu COR-ów.

Zbyszek to znaczy co?

Nielogiczny jestes. Jakim ciałem jak ono w trumnie albo urnie?

1 polubienie

Dostanie inne do nowego życia…

Rozrzutnosc nie leży w charakterze przyrody.

1 polubienie

Mikroby i cząstki elementarne nie zajmują zbyt wiele obszaru…

Czyżby znowu narodziny drugiego księżyca któryś już raz? Po raz 5 czy 10?

2 polubienia