Mógłby ktoś streścić te książkę? I powiedzieć co zmieniło jego pogląd z ateizmu na bycie wierzącym?
Ale Bóg nie istnieje
Mnie o książkę chodzi a nie o to czy istnieje czy nie
Nie istnieje
Dobra NIE ISTNIEJE ALE MI CHODZI O KSIAZKE
Jak można wydawać książkę o istnieniu Boga skoro on nie istnieje. Stek kłamstw.
Mi chodzi o psychologie a nie o religie o zmiany systemu postrzegania świata i myślenia świat zawsze stal na kłamstwie nawet tutaj na forum
Takie nawrocenia nie są rzadkie. Musi byl fanatycznym ateista
Ksiazki raczej czytać nie będę.
Z opisu wyglada, ze zdaje się poprzednie ksiazki przestaly przynosic dochod…
No jak to co mu się zmieniło. Zmądrzał…
Tiaaa, ateiści i ogoleni mężczyźni z mody wyszli.
Nic się nie przejmuj, dla zachowania równowagi zgłupieli w innych dziedzinach…
dluga broda, rozum krotki?
Skonczy sie moda na islam to wroca ateisci i ogoleni faceci
a wiesz, ze cos w tym jest?
Czytałem książkę o handlarzu narkotykami, mordercy który w nic nie wierzył. Kiedyś trafił na zielonoświątkowców i tak mu z głowy zrobili bałagan że porzucił kasę, narkotyki itd i łaził jak nawiedzony przekonując każdego że “Jezus cię kocha” Koniec końców dostał nożem od ćpuna którego najpierw zaopatrywał ,później mu pomagał ale zbyt nachalnie. Do połowy ksiązka wciągająca, akcja opisy przestępstw… po połowie flaki z olejem.
wiekszosc tych podpierajacych sie biblia czy “naukami” Jezusa to specjalisci od prania mozgu.
nawet jak maja do tego oficjalnie prawo:
lepiej pozno niz wcale…
A o krasnoludkach i smokach można?
I o kosmitach…
Cicho smoka widziałem jak absynt piłem