Czytaliście? Bardzo ciekawy artykuł

1 polubienie

Ameryka bez lukru. Tak właśnie to tam wygląda. Kiedyś był “american dream” teraz jest “american nightmare”

2 polubienia

Przed chwila czytalam.
Fakt, lepiej (zwlaszcza dla klasybsredniej) to juz bylo…
Co do “konserwatyzmu” Trumpa? Moze w drugą strone? On wyplymal na fali tesknoty za wielka Ameryka.
A tu? Swiat wybral inne drogi, bo nie mozna powiedziec, ze model chinski, europejskk, indyjski czy brazylijski sa takie same. Ostatnio troche pogrzebalan w danych jak dzialaja tam systemy podatkowe w porownaniu z amerykanskim?
No.i kanadyjskim, ktory jednak.ewoluuuje w kierunku oparfego na systemie podatku koncowego czyli VAT - dzialajacego szybciej w razie kryzysow i zapewniajacego cos w rodzaju zapobiegania zbytnim naprezeniom w materii ekonomicznej.
Metody sa różne, jak różne są historie tych krajow, ale zasada podobna.
W USA tego nie ma. A niestety jedyny instrument kontrolny vzyli cła plus stopy procentowe FED owczemu pedowi nie zapobiegna i faktycznie nie sprzyjaja inwestowaniu w innowacyjnosci .
Wojny i zbrojeniowka? Pilowanie galezi, na ktorej sie siedzi.
Ostatnie posuniecia Trumpa z Wenezuelą? W przeciwienstwie do Meksyku może tam cos uskubnac, bo chavizm to ostatnie cwierc wieku i niekoniecznie przez wszystkich popierany. Wczesniej Wenezuela byla w zasiegu wplywow USA.
Tylko, ze przez te 25 lat to Chinczycy i ruskie doscz skutecznie sie tam okopali i tylko modlic sie o model chililijski, bo ludzi szkoda.
A pisze to, bo te wszystkie czynniki odbijaja sie na amerykanskiej gospodarce w skali mikro.
Bo nawet jak te wyniki makro sa zachecajace to jak to mawiano? Parowozy stanialy, jajka podrożały, więc mamy srednio taniej?
Zwlaszcza, że żywność (pomijajac jej jakość) w USA była relatywnie tania. Ale sie to kończy.
Opieka zdrowotna?
Niby super, ale dla kogo?
Poza tym nie sztuka nabudowac infrastruktury, trzeba jeszcze ją utrzymac .
Ta sie chyba trzeba urodzić, zeby w systemie umieć mieszkać?
A tak mi się jeszcze skojarzylo? Tego w artykule nie ma - powszechnosc uzywek w USA. No przy takim stylu życia?
Kiedy żyjesz, żeby pracować? A pojawiaja się coraz silniejsze oglupiacze?
Trump walczac z fenantylem to walczy zae skutkami, nie przyczyną. Prohibicja? Prochy bardziej zdradliwe od alkoholu. W dzialaniu i zwalczaniu.
I zadna Armia Zbawienia tu rady nie da. Nawet, a moze zwlaszcza pod pomaranczowym patronatem…

1 polubienie

Nie byłem nigdy w USA ale czytam, słucham i rejestruję co tam się dzieje. USA są bardzo niejednorodne - są stany w których normy są wyśrubowane, a w innych panuje “wolna amerykanka” :rofl:
Trump złości się na UE że nie kupuje amerykańskich samochodów… ale one nie spełniają naszych norm czystości spalin. Trump walczy o wyższy eksport żywności do Europy, ale amerykańskie rolnictwo i produkty nie spełniają naszych norm zawartości pestycydów i antybiotyków. Przewaga technologiczna Ameryki też jest iluzoryczna, bo bez Tajwanu, Korei i Japonii USA nie jest w stanie wyprodukować własnej technologii. W takiej sytuacji machanie szabelką i wprowadzanie ceł jest dość ryzykowne, a mówienie o upadku europejskiej cywilizacji strasznie komiczne.

1 polubienie

Nigdy nie rob błędu niedoceniajac przeciwnika.
Cla nalkadal Obama, Bidem Trump…
I wczesniejsi. Dlatego, ze jest to jedyne dostepne narzedzie centralnej kontroli rynku. Dzialajace z opoznieniem - kopiemy studnię po pożarze.
Kwestia deficytu w handlu zagranicznym? Fakt Europa na inne normy, nawet firmy amerykańskie juz na poziomie projektu inwestycji muszą sie do nich dostosować. (Warunki hodowli, uprawy, normy zanieczyszczenia powietrza i ścieki?)
To nawet nasze smierdziuchy i truciciele sa ekologicznie bezpieczniejsze od radosnej amerykanskiej twórczości w tym zakresie.
A to ma wplyw na zysk.
A jankesi lubia zarabiać.

Ale to pikus. Z Chinami to oni maja deficyt jak Row Marianski.
Inne kraje sa coraz mniej zainteresowane współpracą - wybraly inne standardy rozwoju, te sie sprawdzają i nie sa zainteresowane gospodarczo na warunkac amerykanskich. Co innego skansen umyslowy propoponowany, ortodoksyjny wręcz, MAGA? jest chetnie kupowany przez naiwnych. Zapominajacych, że to Ameryka ma byc wielka :rofl::rofl::rofl:

Jest jednak różnica między 12% i 150% cła. Druga rzecz to cel nakładania ceł - rzadko udaje się w ten sposób wzmocnić własną produkcję, a najczęściej dochodzi do wzrostu cen na wewnętrznym rynku. Te działania Trumpa kolejny raz zaowocowały stratami w amerykańskim rolnictwie, wzrostem bezrobocia i inflacji.

Zgadza się. Bo te cla za późno. Poza tym one sa bardziej polityczne niz rzeczywiste potrzeby gospodarcze.
I tak wojny celne (emblematyczne z Francja o sery i wino, ale byly i inne produkty, nie tylko zywnosciowe (Airbus np.)) To chyba od zatania dziejów?
No ale? Wymieniac to na wolowine z hormonami, wieprzowine z chowu przemyslowego czy kurz tuszki myte chlorkiem bo salmonella w USA ma sie dobrze?
Nam wlasnych zaraz przywleczonych wystarczu.
A tak na matginesie? To.nie wiem czy to nie jakas ruska robota, ale w Europie pojawily sie padle dziki z ASDF gdzie tego byc nie powinno.
Z znowu polski błąd? Zamiast zaostrzyc i egzekwowac przepisy sanitarne w hodowlach , zakazac wstepu na tereny objęte zaraza osobom postronnym to wypuszcza się mysliwych co by sobie postrzelsli, a po tym syfie chodza ludzie grzyby zbierać. A potem do chlewika nierogacizne karmić?
A wirus tak lubi. Nawet bardzo.

W Europie też zaczynają wygrywać oszołomy. Gdzieś popełniliśmy błąd w temacie imigracji i centralizacji. Wracają suwerenne narody. Wraca realizacja międzykrajowa.

Trump wygrał bo zagrał na emocjach. Kraj który stworzyli niewolnicy dowodzeni przez Europejczyków :thinking:

Tu jest właśnie propagandowa porażka UE. Jesteśmy w najlepszym okresie od zawsze. Tak długiego okresu pokoju i dobrobytu nie było nigdy. Miarą demokracji jest właśnie możliwość głosowania nawet na oszołomów. Poziom życia przeciętnego Europejczyka przerósł poziom mieszkańców pozostałych kontynentów. Problemy z kontrolą imigracji są tak na prawdę marginalne w porównaniu sukcesów Europy.
Niestety ludzie łatwiej zauważają propagandę katastrofy niż sukcesu.
Trochę inaczej jest w USA. Ameryka traci prymat jako światowe mocarstwo. Chiny doganiają USA gospodarczo i militarnie. Stopa życiowa Chińczyków podniosła się w ostatnich trzech dekadach do poziomu europejskiego.
Oczywiście nadal USA są największym mocarstwem, ale jednak dystans do Europy i szczególnie Chin się skrócił. Trump zdaje się nie zauważać, że Rosja kolejny raz stała się kolosem na glinianych nogach. Jedynie wyprzedaż surowców i broń atomowa trzymają ten kraj w kupie.
Niestety w tak trudnym okresie Amerykanie wybrali najgorzej jak mogli, już odczuwają negatywne skutki tego wyboru, a te dotykają również nas :slightly_frowning_face:

1 polubienie

Trump największe zagrożenie widzi właśnie w Chinach i słusznie. Są liderami na rynku AI, motoryzacyjnym i zbrojeniowym. I prą do przodu.

Sojusz Chin i Rosji stanowi dla USA śmiertelne zagrożenie

A co do poziomu życia w Europie to jest jak zawsze odczuwalny głównie przez duży biznes

Nadal nie są, ale to prawda prą do przodu.

Tu się nie zgadzam. Zreszta fakty to potwierdzają.
Jesli chodzi o superkomputery i zaawansowanie oprogramowania zwanego AI? USA i Eutopa sa zdecydowanie lepsze.
Tylko mniej ingerują w zycie społeczne. A przynajmniej dyskretniej. Podobnie Japonczycy.
Chinczycy swoje wykorzystuja w sposób, ktory przecietny mieszkaniec Zachodu by nazwal bandyckim.

I doplacaja do eksportu. Auta tanie, ale jak sie zepsuje? To poznasz jego prawdziwą cenę.

Nic nowego od czasu gdy Bono powiedział że tam jest wszystko co najlepsze i to co najgorsze…
10 miesięcy temu,byłem w NY i mogę to tylko potwierdzić.
Cudowny Waszyngton i jego monumentalne miejsca,cudowny Central Park w NY,niezapomniane włóczęgi po Manhattanie,z Empire State na czele…
A z drugiej strony wszechwładne panowanie narkotyków i czarnych…Do tego stopnia że poza turystami i młodzieżą,trudno wieczorem spotkać białych na ulicach…


1 polubienie

Ponoc sa jeszcze szczury? Ale gdzie tego nie ma?

1 polubienie