z nieharmonijną, bezmyślną, patologiczną cywilizacją ludzkiego gatunku, gdy ptaki małe i duże, nietoperze, pszczołowate, nawet pogardzane muchy, potrafią bardzo efektywnie i harmonijnie się przemieszczać fruwaniem z ich malutkimi mózgami, tylko nie ludzie?
Tym samym inne mniejsze i większe stworzenia zwierząt nie potrafiące fruwać poczuły się poniżone i skompromitowane
Wiesz co? Wolę nie umieć fruwać niż umieć i mieć ptasi móżdżek. Jeśli Ty o takim móżdżku marzysz, to… masz prawo. Marzenia bywają czasem zaskakujące.
Czyż nie byłoby mądrzej abyś przestał kompromitować się tymi swoimi popierdółkami?
Dobrze, ze kolega nie czuje sie koniem, bo organizatorzy Wielkiej Pardubickiej i Ascott mieli by problem z przystosowaniem boksu startowego.
Harmonijność życia stworzeń nawet nie fruwających, rekompensuje im nielatanie.
Od 40roku życia z organizmu mężczyzn ubywa ok.1proc.testosteron rocznie. Niski poziom testosteronu może prowadzić do utraty mięśniowej i siły…
Z wiekiem rośnie mądrość, rekompensująca mniejszą siłę…
testostron to maja wszyscy. z szarymi komorkami bywa roznie.
Kompromitujemy się myśląc że jesteśmy najdoskonalszą istotą na tej planecie
Za to niemal doskonale tę naszą planetę niszczymy.
Wrony niby mają ptasi móżdżek, a one są bardziej inteligentne niż nie jeden ssak.
Nie wiem czy sa inteligentne te wrony, ale jedno jest pwwne - na slimaki bezskorupkowe sa swietne.
W parku julianowskim i przy pobliskim cmentarzu jest spora populacja wron siwych. I żadnego slimaka.
One są zdecydowanie inteligentniejsze od każdego człowieka cywilizowanego.