Czyż taka pogoda nie jest karą za nieharmonijność ludzkiego gatunku?

tylko pozazdroscic deszczu. u mnie susza potworna.
tylko troche burz w Pirenejach i na polnocy. Srodziemiomorze pustnnieje.
wode pitna mamy, bo w odsalarnie wody morskiej na czas zainwestowano, ale juz dla rolnictwa brakuje. bo taka z oczyszczalni to pole golfowe moze podlejesz, ale zagonkow kapusty juz nie.

2 polubienia

Dzisiaj to on sobie siąpił ciągle z niewielkimi przerwami. Raz mocniej , raz słabiej. Chodziłam bez parasolki. Pewnie, że trochę zmokłam, ale tak nie za bardzo. Jak dla mnie to pogoda fajna. Może być taka ciągle. Pisałam zresztą, że tylko upału nie lubię. W tym roku jakoś upał nie dał mi zbyt mocno do wiwatu, ale jeszcze nie mówię hop. Jeszcze sierpień może pokazać, na co go stać.

2 polubienia

Kocham upały, zwłaszcza bezchmurne.

2 polubienia

A ja w tym roku upaly wyjatkowo źle znoszę.
Ale ponoc nie ja jedna, bo daja w kosc jak nigdy - zimy prawie nie bylo, morze to przesolona zupa wodorostowa z wkladka meduzowa o temperaturze 29°. :joy:

2 polubienia

Wróć. Tu lepiej przetrzymasz. Chłodniej przecież nie będzie tylko coraz cieplej. Musisz być w Hiszpanii?

1 polubienie

Sek w tym, ze nie tylko muszę, ale i wole.
Klimat łódzki to jeszcze gorzej niz hiszpanskie upaly, przynajmniej dla mnie.
Spaliny, sucho i hałas.
Zresztą jak teraz bylam w czerwcu to faktycznie 25 stopni w Polsce bylo gorzej niz 30 tutaj.

2 polubienia

No cóż… Ty z pewnością wiesz lepiej, co dla Ciebie jest dobre…

1 polubienie

Nie wiem, ale jesli mialabym do Polski wrocic to na pewno nie do Łodzi. Jest wiele przyjazniejszych klimatycznie miejsc.

1 polubienie

No właśnie, nikt Cię do Łodzi nie namawia, bo to tylko jedno z setek miast w Polsce, jeśli mówimy o miastach.

Okoliczności obecnie zmuszaja, wiec to o jakims namawianiu mowy nie ma.

1 polubienie