że ostatnie awarie elektroenergetyczne w Bełchatowie są normalnym przypadkiem?
Najpierw w piątek 14. maja wieczorem podczas meczu 1. ligi na stadionie w Bełchatowie widowiskowo skopcił się jeden z czterech reflektorów oświetlających boisko dla potrzeb transmisji telewizyjnej.
Następnie, 17. maja, rzekomo wskutek jakiegoś błędu ludzkiego w stacji PSE Rogowiec, wypadło z polskiego systemu elektroenergetycznego 10 bloków elektroenergetycznych, czyli jakby 2 duże elektrownie. Kompetentna załoga dała sobie radę z tą bezprecedensową awarią w ciągu 1 doby.
Z kolei 21. maja wystąpił w elektrowni Bełchatów pożar taśmociągu zasilającego w węgiel brunatny na wysokości 30 m największy i najnowocześniejszy blok energetyczny, wyłączający z użytkowania blok, który w awarii 10-blokowej nie brał udziału, bo jest podpięty do innej stacji PSE. Taki pożar może zdarzyć się w każdym zakładzie używającym przenośników taśmowych węgla, gdy zatrze się choćby jedna z tysięcy używanych rolek. Ale tu taki pożar musiał się zdarzyć akurat w Bełchatowie, i to akurat na największym i najnowocześniejszym bloku energetycznym.
Do tego wypada uwzględnić, że w herbie miasta Bełchatów jest scena z Raju, w grafikach przedstawiających Bełchatów dominuje prozdrowotne jabłko, no i mieszka w nim gość głoszący, że Ziemia jest w końcowej fazie porodu Drugiego Księżyca, czego na pewno nie przetrzyma nieharmonijna cywilizacja ludzka.
Pominąłem aspekt wydarzeń wokół Turowa, który również wchodzi w skład koncernu PGE
Ty kiedys przez te teorie spiskowe swoja glowe stracisz. Co prawda duzej straty z tego powodu nie będzie.
Brak odpowiedniej konserwacj i niestety ta nowoczesnosc w postaci budowania szybko, tanio i bez gwarancji, niestosowanie sie do norm i procedur daja takie efekty. Nie tylko w Belchatowie i energetyce.
A oczyszczalnie ścieków? Wieloletnie zaniedbania w hydrologii? Drogi, ktore po zbudowaniu nadaja sie do remontu?
Ja juz nie wspomne wiecznej prowizorce z lataniem dziur w miejskich jezdniach i ogolnym przyzwleniu na niegospodarnosc rodem ze snu szalonego marksisty.
Mam jeszcze inne zdanie na ten temat. Bełchatów daje nam znak że już niedługo urodzi Drugiego Harmonika. Co to się będzie działo! Koniec świata jest już bliski, podajemy sobie ręce i budujmy jak najszybciej baśniowe HMP!
Akurat. Ekolodzy to jak Greenpeace - na komin sie wdrapie i baner rozwiesi…
Wiekszosc z tych krzykaczy nawet by nie wiedziala jak tasmociag uszkodzic.
Ale niedbalstwo i kolesiostwo w przyjmowaniu do pracy nieudacznikow z licencjatem z bajkopisarstwa bywa bardzo skuteczne.