Po wpłacie na moje konto powiem ci kiedy twój kres nastąpi.
Chciałbym dożyć 22 wieku xd bo w 20 nie żyłem
Może i bym chciala? Gdyby się okazalo, ze mam umrzec na przyklad za 4 lata to jaki sens mialoby oszczedzanie na dom? Lepiej byloby wydac pieniadze na podroze bo do grobu ich nie zabiore.
Była kiedyś taka historia (nie wiem, czy prawdziwa) o gościu, który usłyszał u jakiejś tam wróżki datę swojej śmierci. Olał ją, ale przy każdej rocznicy tej daty sobie ją przypominał i im było bliżej tej daty, tym bardziej się stresował…aż w “sądny dzień” umarł, chyba na zawał serca, spowodowany…stresem, że umrze
Taka tam samospełniająca się przepowiednia. Więc chyba wolałabym nie, chociaż pewnie bym się mocno zawahała.
Hehe! Te historię sprzedano mi jeszcze na podwórku, gdym do podstawówki chadzał.
W sumie ciekawe, od ilu pokoleń funkcjonuje, mi ją sprzedano we wczesnej podstawówce i mi nieźle siadła w świadomość, zwłaszcza, że coś prawdopodobnego w tym jest.
Pojęcia nie mam. Ale takich historyjek międzypokoleniowych jest sporo.
Nie chciałabym znać daty śmierci…a po co…