@okonek mi jesteśmy narodem “wybranym”. Jeden krzyczy “w maseczkach i odstępach” a drugi drze ryja" nie ma wirusa, idźcie do wyborów". Wybory się skończyły a zachorowalność rośnie. Jak na to patrzy zagranica?
2 polubienia
moja zagranica ma swoje zmartwienia - jak na smyczy utrzymac mlodych i starych - prawie wszystkie nowe ogniska to albo imprezy mlodziezowe, albo spotkania rodzinne typu imieniny u cioci Zosi.
a dzieciaki przechodzac bezobjawowo, stykajac sie z wirusem na takich imprezach robia za “taksowki dla covida”
no i turysci nie chca przyjezdzac…
2 polubienia
Powaga to moje drugie imię.
1 polubienie