Czy ktoś czytał Merle’a Zwierzę obdarzone rozumem? Do tego się juz zbliżylismy…
Zwierzęta wojsko próbuje wykorzystywac na rozne sposoby od zarania dziejów, a delfiny o ile dobrze pamiętam na tę listę trafily po II WŚ.
Nie tylko konie, słonie i psy i różne juczne. Z kotami jako sterownikami rakiet Amerykanom nie wyszło, ale pewien gatunek azjatyckiego szczura jako wykrywacz min się sprawdził.
Nie mówiąc o naszym Wojtku…
Miś był raczej maskotka, a ze za darmo miodu nie chcial ???
Nawet piwa się dorobił, miętowego.
Ciekawe czy kolega @benasek ma kapsel?
Nie jest to rosyjski pomysł z temi delfinami. Już w latach 70 Amerykanie robili z niemi eksperymenta w zakresie wojenno - tajnem.
Kolejny news na zapchanie wolnej szpalty.
Ja czytałam o amerykańskim…
W latach 70. to informacja dostala się do publicznej wiadomości
Co Amerykanie wyczyniali jesli chodzi o wykorzystanie różnych organizmów żywych (pomijający broń biologiczną w postaci stonki ) to pewnie nie wszystko odtajniono.
A news? Zapchajdziura z cyklu ruskie nawet delfiny krzywdzą.
Amerykanie też używają oswojonych zwierząt do celów wojskowych. To chyba tańsze od zaawansowanej sztucznej inteligencji
Zwierzęta w służbie wojny istnieją od starożytności.
Konie, słonie ptaki - głównie gołębie, psy, koty, myszy, szczury, nawet krokodyle i piranie, gdyby być aż nadto szczegółowem.
A ja zaraz zastosuję sobie kurczaka kulinarnie i przystępowywuję do robienia w sosie jego własnem. Piwo już do apetyta, a jakże, wypiłem, czas na czynności kucharskie…
Nie wszystko się sprawdza jeśli chodzi o zwierzaki. W gre wchodzi ich nieobliczalność jako autonomicznego systemu.
Natomiast poziom zaawansowania sztucznej inteligencji?
Uwazam, że w stosunku do stanu obecnego pojęcia AI (SI) się ciągle nadużywa. Net to jeszcze za mało, metaversum? Zjawisko socjologiczne, które bez człowieka się nie obejdzie.