Czy ktos z Was ma telefoniczny kontakt z Leonkiem? Dwukrotnie do niego pisalam ale nie reaguje. Na FB tez niczego nie wstawia… A ja sie martwie co sie dzieje…
Wlasnie, cos Bocca nam zaginela… Moze rybcia bedzie wiedziala…
Oboje mają kłopoty ze zdrowiem, ale myślę że nic się nie stało. Leon znikał wielokrotnie, Bocca też
Kurcze wy to jesteście…
Ja nie zauważam taki zmian. Wiadomo że każdy ma przestoje z różnych powodów. Tylko na mnie możecie zawsze liczyć
I na mnie…
Ty też no-life?
Tak
Bocca na urlopie.
A u Leonka trzesienie ziemi było, moze ma klopoty z łącznością?
Ofiar smiertelnych nie bylo, duzych strat materialnych tez nie, ale z netem moga byc klopoty.
A, widzisz, rybcia, to moze byc to!!!
Miałam mały urlop…czytaj remont
Uff, ale juz PO wszystkim?
Co Ty, to dopiero preludium
Szczerze wspolczuje…
Jestem na etapie pozbywania się wszystkiego co zbędne i nie mogę się nadziwić ile człowiek jest w stanie gromadzić zupełnie niepotrzebnych rzeczy
Ja zrobilam porzadek w JEDNEJ szufladzie. Mialam do wyrzucenia worek niepotrzebnych papierow!
Tez mam ten etap. Co do niektorych z zakamarkow wydobytach rzeczy to nawet nie wiedzialam ze cos takiego mam
Z szafy w przedpokoju (duża) wyrzuciłam do kontenera cztery worki 160 litrowe rzeczy!!!
Byłam w szoku ile tego było, zawsze mówiłam to zostawię bo się przyda, a potem palca wetknąć nie można.
Wersalkę wstawiłam na OLX za darmo, to poszła jak ciepłe bułki.
To samo z narożnikiem w dwa dni go nie było.