Diane Keaton nie żyje

(*) wyjatkowa aktorka.

2 polubienia

Od wczesnych lat mojej fascynacji kinem,Diane była na topie.Głównie dzieki filmom Woody Allena [Annie Hall;Manhattan] choć nie sposób było nie zauważyć jej w Ojcu Chrzestnym…
U Woody’ego grała non stop,w tym w jednych z najlepszych jego dzieł.Tajemnica morderstwa na Manhattanie czy Złote czasy radia…W tym ostatnim,jako piosenkarka…
A przecież był także dramat pt.Pokój Marvina czy z innej strony,świetna “Zmowa pierwszych żon”…
Nigdy nie widziałem jej słabej…Takim aktorkom to się nie zdarzało…
Ostatni film jaki wpadł mi w ręce to kameralny i bardzo brytyjski"Zawsze jest czas na miłość"…
Paskudny tydzień…
Właśnie odszedł John Lodge,kolejny muzyk The Moody Blues… :cry:

2 polubienia