To ona byla pierwszym,prawdziwym rock and rollowcem! To ona rozbijala kieliszki,pila jak Calamity Jane i,moim zdaniem,byla wieksza od Elli…
Jak swego czasu,Chuck od Elvisa…I jeszcze sie zakochiwała…Cholerna baba…Jak śmiała?!
Dinah Washington…Gdyby czasy byly inne,pasowalaby do filmow Johna Hustona…
1 polubienie
Nie zgodzę się. Dla mnie ikoną rock and rolla był zmarły wczoraj na koronawirusa Little Richard
2 polubienia
Hmmm…
Pamietam "czworke"Tonpressu Pamietam bo sam gralem,korzystalem…Ale ten facet po 5 minutach sie konczył.Kawal wariata,tu sie zgodze…Jak…James Brown.