Divy i dziwy

Aranżacje i wykonania z kategorii GĘSIOSKÓR.

1 polubienie

Gaga dała radę.
Szkoda że u nas tak nie ma. Pewnie pojawiła by się narodowa dzicz i gwizdy. A potem poleciałby bruk.

2 polubienia

Te dwa pajace, po prostu słuchu nie mają, zdarza się. Obaj mają do śpiewania taki talent, jak do rządzenia. I tak rządzą, jak śpiewają.

Ale to co zrobiła Górniak, to absolutna wtopa. Kto, kuźwa jej pozwolił na ten występ? PiS wtedy nie była przy władzy.

5 polubień

Nie wiem czemu akurat Lady Gaga sie czepiasz. Ja sie zastanawiam skad w tym wroblu tyle glosu? (155 bez kapelusza i obcasow)
Reszta przykladow udawadnia, ze jednak wykonawcy w czasie lekcji spiewu grali w cymbergaja lub wagarowali.

2 polubienia

Muszę przyznać że wkurzają mnie te podśmiechujki z hymnu Górniakowej, każdorazowo jak ktoś się na niej wyżywa. Nie dlatego że ona Opolanka.
Co macie jej do zarzucenia? Czy fałszowała? Czy zapomniała tekstu albo melodii? Rytmu nie trzymała? Została wytypowana i zrobiło to co miała, najlepiej jak się dało.
Wyszło fatalnie ale pomyślmy dlaczego.
Może operator nie zapewnił właściwego nagłośnienia, wzmacniacze i głośniki były do doopy? A może to jednak publiczność powinna się uciszyć na czas śpiewania HYMNU? Albo po prostu ktoś podjął złą decyzję i jednak kapela dęta powinna zagrzmieć na stadionie a nie głos ludzki.
Jak Gaga śpiewała to co najwyżej 200 000 flag szumiało na wietrze, reszta słuchała w ciszy i skupieniu, więc przy dobrym (amerykańskim) nagłośnieniu jej głos niósł się godnie, pięknie. Zabrzmiał zdecydowanie lepiej niż brzmiałby na 50-tysięcznym stadionie wypełnionym nabuzowanym kibicostwem.

3 polubienia

Pani Lopez też była niczego sobie. Świetnie się trzyma.
:stuck_out_tongue:

2 polubienia

Tak spiewala jak pilkarze grali :joy::joy::joy:
A rzadzil Miller do spolki z Kwasniewskim.
Obaj tez chyba mieli pecha, bo w dziecinstwie wypadli z kolysek i slon im na ucho nadepnal.

3 polubienia

Latynoski przy zdrowym trybie zycia i odpowiedniej opiece chirurgicznej na ogol trzymaja sie bardzo dobrze.

@Antykwa, Górniak nie trzymała się tempa. Mazurek Dąbrowskiego, podobnie jak Marsylianka, są wykonywane w tempie szybkim. Tym się różnią od innych, pompatycznych hymnów. Oj, jak mnie wkurza, gdy gdzieś na zagranicznych zawodach grają polski hymn w tempie marsza pogrzebowego! I tak samo zaśpiewała Edyta, pomijając już jej dziwne ozdobniki aranżacji.

6 polubień

Szanujacy sie artysta by wystepu w tak niesprzyjajacych warunkach odmowil.
Bylam na “bogatym” weselu, gdzie clou programu mial byc wystep Polomskiego.
Jak zobaczyl to nabuzowane towarzystwo ze sloma w butach oddal honorarium i poszedl do domu.

4 polubienia

Masz rację @okonek – trzeba się cenić!

3 polubienia

A w hymnie pani Lady nie usłyszałeś identycznych ozdobników których partytura nie przewiduje?

2 polubienia

A co do tempa masz rację, Edyta marszów raczej nie śpiewa.

3 polubienia

Edyta Górniak wykonała własną interpretację Mazurka Dąbrowskiego. Wokalnie zaprezentowała kunszt na wysokim, światowym poziomie. Nic nie można było jej zarzucić poza tym, że własny kunszt powinna jednak udowadniać na arenach festiwali, śpiewając kawałki z własnego repertuaru. Mazurek Dąbrowskiego, jak i inne państwowe hymny, są tak piękne w swojej prostocie, że nie wymagają jakichkolwiek upiększeń wokalnych.

Hymn amerykański też można spieprzyć na różne sposoby.

3 polubienia