Teraz to kazdy gwiazdor i legenda…
Chodzi o Wlochow?
Baresi byl legenda…To chyba ostatni taki reprezentant catenacio.Byl jeszcze jeden,mniej wiecej w tym samym czasie…Quiz by mi przypomnial.,…
Natomiast drugi Wloch to juz wlasnie tytulowa spotrzegawczość.Twarz Fabio pamietam jeszcze z meczu z Wlochami w 1974.Mozna bylo i wczesniej z meczu z Górnikiem.Tutaj jest przedstawiony jako gracz Juve…I to jest dla mnie mylące.No ale …Nie sledziłem kariery
Może z piłkarzami przesadziłem, ale byli więksi.
Zawsze są wieksi od obronców i bramkarzy.
Na bełkot wp. trzeba jednak zwracać uwage.
Do Zoffa nic nie mam, jeden z najlepszych.
Polska-Brazylia 7:5…Dobrze to wyglada…Na razie!!!
Tym bardziej, że Hiszpania wygrała.
A pomyśleć, że kiedyś Brazylia mogła się od Polski uczyć… Tunezja, zresztą reż.
8:8. kuźwa… 8:9, niedobrze…
Niemieccy saneczkarze tez sie kiedys od Polakow uczyli…
Nie pamiętam nazwiska z tamtych czasów, ale jeden z polskich saneczkarzy był też znakomitym szybownikiem. Latem reprezentował kraj w lataniu, a zima w saneczkarstwie. Mój tata znał go bardzo dobrze, byli kumplami z lotniska. Ja go też widywałem. ale nawet nie pamiętam, jak wyglądał…
Kurna, ale się skleili na jedną bramkę Polska z Brazylią.
Tutaj Ci nie podpowiem…
le do przerwy,dwiema bramkami.
I to jest calkiem przyzwoita gra!
Mam o dziwo,transmisje…Balem sie jakiejs historii z trzeciego swiata.A to wyglada calkiem fajnie!Gra oparta na 2-3 zawodnikach ale dobre i to!
13:11.
Też oglądam na jakimś niemcu albo holendrze. Nawet nie wiem, co to za kanał. Ale nadają po niemiecku, to chyba niemiec.
@collins02 W drugiej połowie oczy przecierałem ze zdumienia. Nie wierzyłem w to co widzę…
Jest!
10 bramek do przodu!
Roznica klasy…???
To jest jakies odrodzenie albo jak zwykle,psychika…
Patrz wyżej, co napisałem.
Nie śledze…Bylem od dawna zniesmaczony i balem sie najgorszych wyników.Ale tutaj widze ze ktos wykonal wspanialą robotę.
Bo to jest dobra druzyna…
Pewnie sie zaraz moze okazac ze w jakims meczu na szczycie,nie wytrzyma cisnienia lub co s w tym stylu…ale to juz jest cos!Kawal dobrego grania!
A jako ze mi sie zawsze wszystko kojarzy…Jak Grunwald ze Śląskiem kiedyś…Do krwi ostatniej
Rewelacyjna gra w obronie w pierwszych 20 minutach drugiej połówki. Dawno nie widziałem tak płynnego, szybkiego przechodzenia ze strefy na jeden na jednego i z powrotem. Rytmicznie w tempie. To zabiło brazylijski atak, a bramki jakby sypnęły się same. Wychodziły z tego kontry jak marzenie i nastąpił magiczny odjazd na +6. Wiedziałem, że już jest po meczu po 15 minutach. Wiedziałem, a jednocześnie nie wierzyłem w to, co widzę. Nie dość, że świetnie dobrana taktyka trenerska, to jeszcze kapitalne wykonanie. Mamy drużynę młodą z ogromnym potencjałem, przecież we wcześniejszym meczu z Hiszpanami była tylko 1 bramka w plecy. To są chłopaki głodne sukcesu i uczące się takich imprez.
Przed nimi dwa ważne mecze, Niemcy i Węgrzy, Urugwaju nie liczę, bo to dostarczyciel punktów. Gdyby wygrali te 3 mecze, to mamy walkę o medale. Jak będą tak grać, jak dziś, to mogą wygrać te 3 spotkania.
Co za metamorfoza? Mamy drużynę przyszłości. Tylko, żeby coś po drodze nie pierdylnęło…
No “tylko”
Ale masz racje!
Tu nie bede próbowal nawet nic dodac bo wyczerpales temat…
Skad to sie bierze ze w pilce recznej,szybciej takie historie sie dzieja niz w innych sportach druzynowych?
No a juz z pewnoscia szybciej niz w pilce noznej
Ta szybka historia w moim mniemaniu zaczęła się od trenera, który nazywa się Rombel. Robotę trenerską widać od początku turnieju. Dostał wolną rękę i jakiś czas dobierał skład. Były porażki, narzekania, ale okazało się, że jak już dobrał kadrę i ją przygotował na spokojnie to mamy to, co mamy. Drużynie należą się brawa już za pierwsze 3 mecze.
Tego turnieju nie musimy wygrać, jeszcze za wcześnie, ale on zaprocentuje.
Niemcy kadrowo są osłabieni, a Węgrzy, to ten sam poziom, co Brazylia, a nawet nieco niższy. Zobaczymy, Nauczyłem się szukać tego turnieju i mam w dupie zayebaną kurwizję, co transmituje prywatne msze, a mistrzostwa świata olewa. Jeszcze przeżywam ten sukces emocjonalnie.