Kwiaty też wiedzą, co dobre.
Widzę, że dostałam lajka, więc wyjaśnię. Piwo wlewa się do wody w ilości malutkiej i tym się podlewa. To nie jest tak, że samym piwem. Jak się myje kwiat piwem, to też takim wlanym w malutkiej ilości do wody.
Widzę, że tu sami miłośnicy
Tak piwo marnować?!
Wyjdź.
Piwem jakoś tak nie wypada.Tylu ludzi jest potrzebujących a piwo się marnuje.
Kwiaty też potrzebujące są. Jedną łyżkę na pół litra wody
Może lepiej pół…łyżki.
Miałam być dzisiaj w Twoim mieście, ale miałam 39,1 to nie pojechałam. A szkoda, Mogłam pojechać i Ciebie zarazić tym co mam (raczej grypa niż Covid, ale okrutnie ciężka.) Mnie też zarażono. Ta pani która w kolejce do kasy sapała mi w kark i próbowała się na mnie położyć. Pchała mnie, bo myślała pewnie, że jak mnie popcha, to kasjerka szybciej policzy.
Pół łyżki też pewnie może być. Nie podano dokładnie ile, tylko napisano, że mało.
Ulecz się bo to nigdy nie wiadomo co z tego może się rozwinąć.
Leczę się jak potrafię
Można pół, tyle że na szklankę wody
witaj w klubie, od kilku dni walczę z grypą, oczy mi wciąż łzawią
Mnie od czwartku trzyma gorączka Jak się wieczorem zaczęło 39, 1, tak ciągle po “zbijaczach” wraca. Nie działa na mnie nic prócz polopiryny. było mi niedobrze (a komu dobrze w dzisiejszych czasach) ale pepsi pomogła i przeszło. Bolał tył (połowa ) glowy, ale już tylko ślady bólu są. Katar niestety mam okropny i kaszel, ale też minie.
przytulam. Tylko mi tu nocy nie zarywać proszę
To kara za piwa marnację…
I nic a nic Ci mnie nie żal?
Oczywiście, że żal, ale to nie ma nic do rzeczy. - Marsz do łóżka!
I jeszcze raz, spokojnej nocy.