Dlacczego tak jest?

Ludzie zapytani o to, co by zrobili gdyby okazało się, że zostało im np. miesiąc życia, często odpowiadają, że chcieliby spełnić swoje największe marzenia, zrobili coś szalonego itp. Inna sytuacja: na łożu śmierci ludzie zapytani, czego najbardziej żałują, często odpowiadają, że żałują że nie robili tego co najbardziej kochali, że nie do końca żyli w zgodzie z sobą itd. I właśnie tu nasuwa się pytanie, dlaczego nie robimy tych wszystkich rzeczy “teraz” kiedy mamy na to czas? :upside_down_face:

1 polubienie

Pewnie dlatego, ze robimy wszystko to, co jest potrzebne “na biezaco” i nie myslimy o zadnym koncu…

4 polubienia

Gdy bylem w stanie agonalnym,w przeswitach swiadomosci dominowala tylko jedna mysl, ,Dlaczego tak krotko na tym swiecie’’ na szczescie pomylilem sie))
A teraz pomimo,ze na wozku,robie to co lubie.
Muzyka,fotografia,kontakt z przyroda,.
Pewnie gdy przyjdzie zegnac sie z tym swiatem,znowu pomysle,Dlaczego tak krotko’’
Bo zycia nigdy za wiele.
Ale bede swiadomy,ze jednak troche pozylem,co niewielu ludziom jest dane.

5 polubień

Tak, to racja…

2 polubienia

Dla mnie najważniejsza jest rodzina i za to mogę mieć tylko do siebie pretensje, że zostawiam ich samych z tym wszystkim i że za mało czasu z nimi byłam.

4 polubienia

Sporym hamulcem by chwytać dzień jest religia nakazująca rozwagę, skromność, poświęcenie i wyrzeczenia. To krępuje człowieka który boi się zaszaleć. Drugim ogranicznikiem są oczywiście pieniądze.

3 polubienia

Bo ogranicza nas:

  • system w ktorym zyjemy
  • kloci sie to z dobrem spoleczenstwa czasem i rodziny
  • bo warunki byly niesprzyjajace
  • nie mielismy odpowiednich srodkow…
    A takie daremne zale sa czesto spowodowane idealistycznym i nie zawsze realnym podejsciem do przeszlosci
2 polubienia

Ale Ci sami ludzie jak im zostaje miesiąc… to nie spełniają marzeń.

3 polubienia

Moze juz nie maja sily.

2 polubienia

Na przeszłość zawsze się patrzy inaczej niż wtedy, gdy była teraźniejszością i mieliśmy jakieś bieżące sprawy, które zaprzątały naszą głowę. A ludzie, którzy widzą koniec, nie myślą często o dalekosiężnych konsekwencjach swoich działań, więc mają więcej odwagi.

2 polubienia

A mamy czas?
Masz rodzine?
Ile godzin dziennie pracujesz?Bo ja 12…
Ale nawet jesli masz okazje robic to co kochasz to nie zawsze musi sie to podobac szefowi,wlascicielowi,sponsorowi…
Nie komentuje łoża śmierci bo jeszcze nie leżałem…Ale przez 11 lat,robilem to co kochalem.Moze i malo ale i tak,doceniam to i ciesze sie ze moglem.

1 polubienie

“Bo zycia nigdy za wiele”
Masz za to mojego prywatnego Oscara!

2 polubienia

Wiesz co, masz rację… ale też wiele osób deklaruje marzenia na przyszłość, jednak nic z nimi nie robi. Te marzenia są różne. Część zależy tylko od nas, inne od talentu i pracy. Nie masz talentu to sama praca nie wystarczy. Czasem jeszcze do tego trzeba mieć szczęście.
Dlatego warto robić choćby i to co od nas zależy. Wiadomo, może się nie udać… lecz lepiej być gotowym gdy pojawi się szansa.
Często też sami odrzucamy marzenia. Pojawia się szansa… a my rezygnujemy… bo wciąż mamy czas… jakiś tam. W ten sposób łatwiej żyć oszukując się do końca…

3 polubienia

No to ja zaluje ze nie pojechalam do Norwegii zobaczyc fiordow…

1 polubienie