Dlaczego kobieta potrzebuje wielu ubrań?

Ja już bardzo dawno nie byłam w kościele, ale dopóki byłam osobą wierzącą, nie spotkałam się z takimi jak piszesz ciuszkami u nikogo w kościele. Może moja miejscowość jest bardziej zaściankowa od Twojej? :wink:

2 polubienia

Bez przesady tez. W kontaktach z moja matka to od urodzenia potrzebuje psychiatry. Zespół Münchhausena to sie fachowo nazywa.
Dzieci nie mam, jedynaczka w kolejnym pokoleniu bycia córeczka tatusia? ale przyszlosc gatunku i instynkt opiekunczy?
Teczowa trzoda to mnie zlosci za roszczeniowosc.

3 polubienia

Nie tylko Ciebie i nie cała - bądźmy szczere - są wśród nich i fajni ludzie - są i tacy, których nie obchodzą żadne marsze , żyją sobie spokojnie i cieszą się, że się do nich nikt nie czepia :wink:

3 polubienia

Zgadza sie. Mieszkam w kraju gdzie nie ma pojecia izba wytrzezwien czy problemem od lat rozwiazanym malzenstwa homo sa na porządku dziennym , ale tez adppcja nie jest zle , bo to sa dzieci gorszego sortu. ???Adoptowac mozez kota, psa czy chomika syryjskiego tez
Ze mnie gornika przodkowego czy
zaglodzonej modelki Nie zrobisz
Kury poki co jajka znosza, a krowy mleko daja, a ksiadz proboszcz? Jest forma organizacji zycia spolecznego
Pasibrzuchow utrzymywac nie będę

2 polubienia

Bo kobieta zmienną jest :rofl:

2 polubienia

:joy: :joy: :joy:

1 polubienie
2 polubienia

Czy te nylonowe dresy byly krotko modne? To bylo gdzies koncowka lat 80 poczatek 90? Ubranko praktyczne bylo.
Do opery? To musialabys zobaczyc jak ludzie sie odswietnie ubierali, z tak zwanej glebokiej prowincji, dowozeni autokarami do teatrów.
Że to bylo w dobrej wierze. Dziś niejedna z tych stylistyk bylaby pożądaną jako okaz dobrego smaku

3 polubienia

Jeszcze z 3-4 lat temu, było to nie do pomyślenia.
Ale… pamiętam swój pierwszy pobyt u cioci w Anglii. Kobiety (niejedna) do kościoła przychodziły w chustach na głowie, bo pod spodem miały … włosy zawinięte na wałki. Dla mnie szok, ale nikogo innego to nie szokowało. Był to początek lat 80-tych.

Moja leży w Polsce F, więc chyba bardziej zaściankowej już nie ma :slight_smile:

3 polubienia

Walki na wlosach, barchanowy szlafrok i kapcie noszone jako ubranie podstawowe? To nie tylko Anglia.
Choc tu raczej do kosciola chodza ubrani paradnie.

2 polubienia

Dziękuję Wam za zaprezentowanie mi spektrum możliwości modowych obowiązujących na świecie :joy:

2 polubienia

Tu się zgodzę.
W większości przypadków,poza dresiarstwem,lateksami czy disco polo,zwracam uwage na czystość a reszta to juz bardziej prywatna sprawa.Nie sposób wszystko lubić i nawet się nie staram.
Ale na arbitra w sprawie ciuchów,raczej nie aspiruję :innocent:

3 polubienia

Co do kosciola? Roznych przebierancow w nim zobaczysz. :rofl:

2 polubienia

Np facetow w czarnych sukienkach i koronkach :rofl:

To nie wiem, w co się ubrać jutro :thinking: Może to od stroju zależy, że mnie chcą okraść w sklepie? Choć to co noszę jako torebkę damską raczej trudno unieść i uciec z tym… Sama nie mogę znaleźć w niej pieniędzy a co dopiero jakby ktoś miał tam szukać :joy:

2 polubienia

Ja przynajmniej raz dziennie wpadam w panikę, że mi ukradli portfel kiedy przychodzi do płacenia w sklepie i nie mogę go znaleźć w torebce. Często zaczyna się wtedy festiwal nerwowego wyrzucania wszystkiego i oczywiście portfel jest na samiuśkim dnie. W sytuacjach skrajnych wymagających szybkiej reakcji, zawartość ląduje na podłodze. Sprzedawcy chyba są do tego przyzwyczajeni bo nawet nie są bardzo zdziwieni. Niektórzy nawet kiwają głową ze zrozumieniem.

2 polubienia

Eeee, w czerni jak w czerni. :rofl:

2 polubienia

@okonek nie przed snem :face_with_head_bandage: :pensive:

2 polubienia

Różnie, by się lepiej psychicznie poczuć że jest inna, ceni i szanuję siebie, lubiana tak jak chce. Ale to nie szata zdobi kobietę !

1 polubienie

:wink:
To kobieta zdobi szatę! :stuck_out_tongue_winking_eye:

4 polubienia