Dlaczego kobieta potrzebuje wielu ubrań?

i żyć bez nich czasem nie może? :thinking:

3 polubienia

Kochana. Moze dlatego, ze przyroda promowała samiczki jako niewidzialne? Ku przedłużeniu gatunku?

2 polubienia

No tak samce są barwne a samiczki … :frowning: :pensive:

3 polubienia

Bo chce być modna i atrakcyjna. Na czasie

2 polubienia

No jak to dlaczego?
Żeby irytować te kobiety, które mają tych ubrań mniej ! :stuck_out_tongue_winking_eye: :grin:

4 polubienia

To ja dlatego ich do niedawna nie mialam wiele, bo mi nie przyszło do głowy irytować …

2 polubienia

Ja też potrzebuję.Nie mieszkam w kanale.
A potrzebuję wielu by czuć się lepiej,by czerpać z tego przyjemność,by nadać temu jakiś umowny poziom…Cywilizacyjny poziom.
Nie interesuje mnie jesli ktoś nie przykłada do tego wagi ale…jest to pewien klucz do ewentualnego porozumienia.Jak kiedyś,długie włosy :innocent:

4 polubienia

tego słowa mi brakowało: cywilizacyjny poziom. Po prostu miło jest wyjść w ubraniu, prezentując się przyzwoicie i nie tak samo jak żołnierz w jednym mundurze każdego dnia.

4 polubienia

A czy podarte spodnie, czy rozciągnięty sweter, albo brudna koszulka to wg Ciebie przyzwoity ubiór? Co jest przyzwoite? A co nie?

1 polubienie

A to już jest kwestia stylu.
Ja wolę ,i to zdecydowanie,dziurawe spodnie i rozciągnięte swetry,niż lateksy, skóry,złote łańcuchy i cały ten sznyt nowobogackiego wieśniaka.

5 polubień

A mnie podoba się Twoje porównanie do “koszarowej urawnilowki”
Przyznam że niczego nie darzę aż taką niechęcią jak wszelkiego rodzaju mundurów oraz widoku takich ujednoliconych typów bez wyobraźni.

2 polubienia

Od czasów szkolnych nie znoszę granatowego koloru.

To jeszcze gorsze - masz rację.

3 polubienia

Przeciez im kobieta ma mniej ubran, tym jest bardziej atrakcyjna!
PS. Oczywiscie na sobie.

5 polubień

Po dostawie wody przez pana zdecydowałam, że chyba się trochę ograniczę. :pensive:
Nie byłabym w stanie wnieść ponad 40l wody na raz jak ten pan. A on jest w ten sposób w stanie zarobić …

1 polubienie

Nie pociąga Cię tajemnica?
Coś, co jest na wierzchu, jest dostępne. Dla wszystkich.
Chciałbyś mieć coś, co mają wszyscy? :wink:
Oj… Chyba niekoniecznie… :joy:

3 polubienia

Spodnie moga byc dziurawe, byle ubranie nie bylo sztywne od brudu
Styl? W wielu miejcach obowiazuje dress code spowodowany zwyczajem lub koniecznoscia. Albo tym co tez? Checia podkreslenia swojego statusu spolecznego, ktore to checi potrafia zamienic sie w groteske
Moda jest modą, to o czym piszesz to pewnie styl gdzie brak w tym stylu? A raczej ? Bo to mi lata i powiewa? I w ogóle to mi sie należy?
O opakowanie tez powinno sie dbac :smiling_face_with_tear::upside_down_face:

2 polubienia

Oj… @okonek … Wiadomo, że nikt nie pójdzie w dziurawcach do kościoła, ani w garniturze na plażę.
A mieszanie stylów?
Dozwolone jest i sama z tego czasem korzystam mieszając styl klasyczny ze sportowym. Ubierając się korzystam z tych dwóch stylów, a ponieważ doczytałam się, że przełamywanie jednego z nich drugim nie jest grzechem a wręcz przeciwnie - często z tego korzystam. Sama pewnie robisz podobnie :wink:

1 polubienie

Mam koralikowe, hippi i
pragmatyczne podejscie do ubran, perfum i torebek :smile:
Jest to niestety na zasadzie dom nie z gumy. Ale moze to obuwie, sweterki? podzielic sie dobrami doczesnymi zamiast kolejnej szafki na kolekcje “bo to sie przyda”

3 polubienia

Żeby nie zagracać szafy warto czasem (choćby raz na rok) zrobić przegląd i pozbyć się wszystkiego, czego nie miało się na grzbiecie przez ostatnie dwa lata. To ułatwia życie, bo odgraca przestrzeń. Robię tak, ale nie do końca. Czasem coś bardzo lubię i mimo, że nie noszę, to jeszcze chcę troszkę “pomieć”. Nikt nie jest robotem, przyzwyczajamy się nawet do przedmiotów czy ubrań i czasem żal się z niektórymi rozstać :wink:

4 polubienia

O! przyjedź do mnie, to się dziwisz. Panów w szortach też widziałam, na szczęście pań w bikini jeszcze nie :slight_smile: Ale w szeleszczącym dresie-krótko były modne - jakiś gość przyszedł do Opery Poznańskiej. Polak potrafi? :wink:

2 polubienia