Czytałem niedawno jakiś artykuł, w którym pisano o znalezieniu ciała denata w mieszkaniu. “Biegli wykluczyli udział osób trzecich” (czyli mówiąc po ludzku – nikt mu nie pomógł zejść z tego świata).
I tak się zastanawiam – dlaczego “osoby TRZECIE” a nie DRUGIE? Czemu pomija się jeden liczebnik?
odnosi się do ludzi, którzy nie są bezpośrednio zaangażowani w określoną sytuację czy umowę. Może ci biegli są drugimi?
Nie, no biegli są w ogóle obcy. Chodzi o tych, którzy mogli mieć coś wspólnego z daną sytuacją. Kim byłyby zatem “osoby drugie”? Czy w ogóle funkcjonuje takie określenie?
Jeśli chodzi o umowy cywilne - zgoda - są dwie strony umowy, więc osoby spoza nich są “trzecie” . Ale tu żadnej umowy nie ma, facet odebrał sobie życie, a biegli mówią o osobach trzecich. Dlaczego trzecich?
No może dlatego, że nieznane z założenia. Bo drugie to jest ja i ty. A oni to są trzecie. Może tak.
No tak, jeśli np. jedno z małżonków to zrobiło i drugie było w domu to można mówić o osobach trzecich. Ale jeśli ktoś był sam?
Drudzy będą trzecimi? Jak sie sprawca nie znajdzie to swiadek moze też być osobą trzecią?
mądrość przychodzi z wiekiem, czasami przychodzi sam wiek albo wieko… jestem na to za głupia ;(
Moze to wynika z charakteru jezyka? Do osoby/osob obecnych mowimy ty lub wy, o osobach nieobecnych (fizycznie lub merytorycznie) on/oni?
Gramtycznie
Osoba 1 to ja i my
Osoba 2 to ty i wy
Osoba 3 (osoby 3)to oni, one, on, ona, ono…o tych nieznanych “onych” chodzi.
Osoba 2 to bylbys ty lub ktokowiek inny kto sie pyta. Np ten dziennikarz od wywiadu. Co powie mu policjant"ty zabiles?" …
Mysle ze dobrze wyjasnilam geneze tego slowa. Miodek tez kiedys gdzies to tlumaczyl.
znaczy w dobrym kierunku miałam czuja.
Zdecydowanie
W angielskim też jest pojęcie,third party.Bardzo popularne i tyleż enigmatyczne.Osoby trzecie.Nie drugie