Dlaczego Outlook czasami dołącza obrazki ze stopki nadawcy jako załączniki do wiadomości a nie wyświetla ich normalnie?

I co ciekawe, nie jest to regułą. Od czego to zależy, że obrazki (zwykle są to logotypy firmy nadawcy) nie wyświetlają się CZASAMI bezpośrednio, tylko jako załączniki?
Np. tak jak poniżej - te 4 png, to po prostu logo mojej firmy oryginalnie wstawiane z automatu do stopki. Żeby było śmieszniej - była to korespondencja seryjna - cztery wymiany maili – i stąd cztery identyczne załączniki. Bez sensu!
Przechwytywanie

Ten poziim komplikowania sobie życia jest mi obcy.

2 polubienia

Dokładnie, to jest niepotrzebne komplikowanie. Całe szczęście, że wyświetlają się wielkości plików, te marne 5KB, to wiadomo, że nic ważnego i nie trzeba otwierać.

1 polubienie

To ktoś jeszcze tego używa?

No jak to, podstawowe narzędzie do korespondencji w firmie

2 polubienia

Obrazek z logo firmy został wygenerowany w jakimś programie graficznym i zapisany na dysku kompa wysyłającego maila jako plik .png
Podczas ręcznej konfiguracji ukadu maila naczelny informatyk firmy poszedł na skróty i nakazał outlookowi, by ten pobierał ten plik .png z kompa nadawcy i wyświetlał go na monitorze odbiorcy jako stopka maila.
Naczelny informatyk zapomniał jednak, że komp nadawcy jest zabezpieczony firewallami, antywirusami i innymi cudami i niemożliwe jest bezpośrednie pobranie pliku z kompa nadawcy, do kompa odbiorcy maili.
Outlook próbuje to ominąć i automatycznie wkleja ten plik .png jako załącznik, bo mu nakazano wyświetlać ten plik w treści maila jako stopkę.

Rozwiązaniem będzie wysłanie pliku .png z logiem firmy na serwer z domeną publiczną (np. serwer firmy nie zapominając o publicznym udostępnieniu pliku) i w konfiguracji maili wyjściowych Outlooka wkleić link do tej lokalizacji, zamiast lokalizacji pliku na dysku kompa nadawcy maila. Wtedy komp odbiorcy maila zamiast bezowocnych prób łączenia się z kompem nadawcy, połączy się bezproblemowo i bez przeszkód z domeną publiczną, pobierze plik i właściwie wyświetli go jako stopkę maila.

Najpierw blokujecie zawartości dysków przed dostępem obcych, a później konfigurujecie tak programy, by ten dostęp dziwnym trafem, na skróty i w dodatku selektywnie był jakoś możliwy. Tak się nie da. Komp to zero-jedynkowe urządzenie.

2 polubienia