Jak chrome może blokować reklamy z których żyje, poza tym zarabia na danych pozyskanych innym firmom. Twoje dane w chmurze Google nie są już twoje, z Google Dysk podobnie, podobnie umowy z wojskiem itd. Taki zbiór informacji / danych wymaga dostępu do wydajnych serwerów, jak ich agregacji na gorąco, stąd musi być pamięciożerna by ogarnąć cały transfer danych. W temu mam tylko zablokowane Google, rotować nie mogę bo to kolejny telefon. Mam Operę w telefonie i w stacjonarnym, ustawionym pod siebie i jest dobrze
Ale inne chromiumowe apki są na google play. Opera, brave, edge, kiwi
Coraz więcej twórców blokerów reklam - to tylko skrypt dodany w opcjach / idzie w zarobek nie mały, więc nie blokują wszystkich, i filtry pomijają bogatych, fifty fifty
Bromite ma najmniejsze jak dotąd zużycie baterii. 5%. Inne przeglądarki mialy po kilkanaście
Każdy test jest zależny od zlecającego go. Ja pozostanę przy sprawdzonej Operze. Kiedyś każdą testowałem pod wieloma czynnikami, i zawsze jest coś lepiej kosztem czegoś mniej
Vivaldi też śmiga.
Kiedyś miałem tę wiwaldi w pierwszej wersji
Bo jest forkiem Chromium, tak samo jak Chrome, ale ma możliwości doinstalowania dodatków i konfiguracji niedostępne dla Chrome.
Ja używam Brave na wszystkich urządzeniach.
Vivaldi jest świetna.
Vivaldi to on i dawno nie żyje.
Ale świetną przeglądarkę zrobił.
Pewnie do przeglądania nut, chyba? Wiosną, Latem, Jesienią i Zimą…
No tak. Na smartfonie komponował.
Nie na smartfonie, tylko smartfonem i nie komponował, tylko kompost przerzucał. A poza tem się zgadza…
Nie blokuję reklam, personalizowane nawet mi czasem odpowiadają i sobie je przeglądam, bo bywa, że mi ciekawe rzeczy oferują
Używam na tel chrome, bo działa mi najszybciej (aczkolwiek zżera pamięć i wydaje mi się, że zżera też czasem więcej neta na to samo niż inne przeglądarki, ale to chyba niemożliwe, nie wiem)
Na lapku chrome lub firefox, różnie.
Za to np. edge i opera mi strasznie nie podchodzą, jakoś źle mi się z nich korzysta i zamulają.
Odpowiadając na pytanie: moim zdaniem to trochękwestia marketingu w połączeniu z intuicyjną osługą i dość szybkim działaniem, a przede wszystkim tego, że ludzie są zwykle leniwi, a chrome zazwyczaj mają od razu zainstalowany
Chrome jest pamięciożerny. To fakt.
By nie zjadał neta możesz odpalić w ustawieniach wersję uproszczoną.
Spróbuj kiedyś Vivaldi.
To proste. Blokuje reklamy konkurencji.
Chrome na wszystkim. W ogóle kto zwraca uwagę na bateria pamięć szybkość… Co za różnica… Co za znaczenie…
Też, tyle że właśćiciel decyduje co i gdzie za ile. Monopole niszczą mądre pomysły chęcią zysków, dlatego twórcy idą w układy, i jakość blokerów spada, bo ktoś dał w łapę i filtr przepuści. Niby wszystko jest dla ludzi, mam obawy co mu służy a co zagraża