Dziennikarze.
Z politykami i dziennikarzami
jest trochę
jak na przesłuchaniu.
Obwiniony może pleść co chce.
Ale świadek
musi mówić prawdę.
Zbigniew Sajnóg
Dziennikarze.
Z politykami i dziennikarzami
jest trochę
jak na przesłuchaniu.
Obwiniony może pleść co chce.
Ale świadek
musi mówić prawdę.
Zbigniew Sajnóg
To oczywiste. Oskarzony ma prawo się bronic. Prawdą sznur by se ukrecal czasem a to nielogiczne. Co innego swiadek - on jest zaprzysiężony i ma pomoc dojsc do tego jak napawde bylo.
Mnie bardziej 3 pierwsze wersy zaciekawily. Jednak dziennikarzom chcemy ufac bo przekazują nam wiedzę. Co innego politycy. Czy ktoś w ogóle wierzy politykom?
Czasem taki świadek to może nieźle w życiorysie namieszać. Świadkiem może być dosłownie każdy, niezależnie od tego czy rzeczywiście uczestniczył w jakimś zajściu, i może powiedzieć, co chce.
Z dzie nikarzami i politykami jest jak z moim psem.
Wierze mu,znaczy sie wierze,ze gdy go bede wolal,to on i tak nie przyjdzie.
Ale,gdy mam miche w rece,to wolac nie trzeba,zjawia sie natychmiast i nie odejdzie))
To, że polityk (obwiniony) plecie co chce i robi co chce - to prawda. Dziennikarz jest tylko świadkiem jego działań i MUSI mówić prawdę, ale NIE MÓWI! Dziennikarze b często są upolitycznieni, ale często też nierzetelni, goniąc za sensacją (czytaj:sprzedajnością nakładu, czyli zyskiem) przejaskrawiają, nie informują o całości zdarzenia, a zdarza się nawet, że przekłamują. Zdarza się też, że są zastraszani w pracy. Jak dla mnie są niewiarygodni.
Winny stawia na wolność. Chce się wywinąć i uciec spod toporu.
Świadek jako osoba znająca fakty wcale nie musi mówić prawdy. Wszystko zależy od jego relacjo z obwinionym. Ileż to razy przyszło nam bronić kumpla.
Yebać konfidentów!!!
Taka linia obrony.A ty musisz udowodnic przestepstwo.
A to ze dziennikarza stawia sie w tym wzgledzie,na rowni z politykiem,to oznacza upadek zawodu.
Dziennikarzom zamyka się gęby paragrafem 212 KK ( zniesławienie, pomówienie). Nawet jeśli będą mówić prawdę może być to podciągnięte pod odpowiedni paragraf. Abstrahując, nauczyciele też nie mogą mówić prawdy uczniom ( np. historycy bo wylecą z roboty).