Dlaczego uważa się, że zmywarki przyczyniają się do oszczędności?

W moim przypadku w Polsce ciepłą wodę mam z kotła na pellet i wychodzi taniej niż podgrzana w zmywarce, w Niemczech ciepłą wodę mam ze spółdzielni, a prąd jest tylko trochę droższy niż w Polsce, więc zmywarka jest bardziej ekonomiczna :grinning:

2 polubienia

Oj, jak nieuważnie czytasz :wink: Ja się “zająknęłam” o pralce :joy:

1 polubienie

Mea culpa…

1 polubienie

Tak i jeszcze zasuwać z miotla zamiast odkurzacza.:laughing:
Ale i tak lodowki podlaczonej do internetu nie chce.

1 polubienie

Boisz się, że wszystko byśmy Ci wyjedli?
…masz rację! :rofl:

Nie, ale te internety sa bezczelne :roll_eyes:
Jakby sie zaczela zachowywac jak google z reklamami? Kup jogurcik bo sie konczy…
Albo by przeszla na wegetarianizm?

Też jesteś nieharmonijnie mięsożerna? :wink:
Przez Ciebie jogurciku mi się zachciało! O tej porze!!! No przecież sobie nie odmówię :rofl:

1 polubienie

Mozna liczyc i wodę i prąd poriwnywac…Przed zmywarką mylam w dwukomoriwym zmywaku więc wody nie bylo wuecej.
Ale najważniejsze - oszczedza cis cenniejsze id pieniędzy. Moj CZAS którego i tak mam ciągle za mało. Dlatego jednego na 200% się oplaca.

4 polubienia

@Devil @Bingola Tak, zdecydowanie zmywarka oszczędza wodę. Większość oszczędnych zmywaczy ma dwie komory: w jednej woda z płynem w drugiej czysta do płukania. Niestety w komorze lub misce z płynem szybko zbierają się resztki i tłuszcz, a woda do płukania też robi się brudna, więc przy większej ilości naczyń wypadałoby ją wymienić… Ja tam uwielbiam moją zmywarkę! Naczynia w zlewie wypadałoby umyć od razu po posiłku, bo większa ilość naczyń zagraca powierzchnię, a w zmywarce wszystko się fajnie chowa. Minusy zmywarki to: konieczność posiadania większej ilości naczyń, długi tryb mycia ( u mnie najkrótszy program trwa 35 min), no i naczynia szybciej się niszczą, zwłaszcza te starsze. PS. Usuwam z naczyń tylko większe resztki, nie płukam naczyń przed ich włożeniem do zmywarki.

5 polubień

Oszczędność czy nie oszczędność - oto jest pytanie.
Dość ciekawe i rzetelne wyliczenia zawarte są w poniższym artykule.

Poza kosztami zmywarka oszczędza czas. Naprawdę mnóstwo czasu, który możemy wykorzystać inaczej, lub zmarnotrawić. Ale przynajmniej mamy wybór. Nawet jeżeli jesteśmy w miarę sprawnymi pomywaczami to sumarycznie i tak przy zlewie spędzimy jakieś pół godziny dziennie, a przy liczniejszej rodzinie to może być nawet godzina. Sumując ten czas, w skali roku daje to nawet dwa tygodnie. Ludzie, chce się komuś stać cały urlop przy zlewie?? :wink:

5 polubień

Mam troje rodzeństwa i pamiętam, że mama wiecznie stała przy zalewie. Zmywarka była by dla niej czymś więcej niż wodą i energią :grin:
Chyba by jedno z nas oddała za zmywarkę. :crazy_face:
Naczynia to nie tylko kilka talerzyków po obiedzie.
Garnki, patelnie, sztućce, miski, kubki i szklanki co chwilę. Wystarczy, że każdy się raz napije kompotu do obiadu, a za godzinę herbaty i ciasto na talerzyk już jest cały zlew naczyń godzinę po obiedzie.
Takie jest życie. W dużej rodzinie, duża zmywarka chodzi co najmniej raz dziennie. W tym czasie co by się przy zalewie stało można zrobić prasowanie, bo niestety prasowalki nie ma. :wink:

4 polubienia

Moimi ulubionymi ubraniami są te, których nie trzeba prasować. :laughing:

1 polubienie

@Kropla Tak, duża rodzina generuje masę naczyń i rzeczywiście przy dużej liczbie osób jest wybawieniem, no i odpadają kłótnie o to kto ma pozmywać po obiedzie, oczywiście ktoś musi napełnić zmywarkę, a potem ją opróżnić… Pierwszą zmywarkę kupiłam za swoją trzecią wypłatę, jako, że prowadziłam jednoosobowe gospodarstwo domowe, zapełniała się po dwóch dniach,a część naczyń trzeba było myć ręcznie, żeby mieć je na już i tak byłam nią zafascynowana… :smiley:

3 polubienia

@Kropla W krajach Zachodu zmywarki są od bardzo dawna, nawet bukietowa z “Co ludzie powiedzą” ma. Pewnie royal dulton myje ręcznie, ale jednak. Jak myślmy, bez tego żyli to nie wiem ;-D

2 polubienia

Miałam tę pralkę i faktycznie był wąż do pobierania ciepłej wody, fakt nigdy go nie zamontowaliśmy, ale był.

1 polubienie

I nie tylko wodę, prąd czy czas. Dołóżmy do tego jeszcze coś, na co nie zwracamy uwagi: mały ale jednak wysiłek fizyczny, rękawice (używam diagnostycznych a nie gospodarczych, bo mi w takich wygodniej, a one są jednorazowe), większa ilość kremu do rąk. Nie będę więc zastanawiać czy mi wyjdzie 20 groszy mniej czy więcej, bo nawet jeśli więcej, to i tak warto :wink:

6 polubień

W artykule brak wyliczenia amortyzacji sprzetu - albo sie nie doczytalam?

Niestety prasowania zautomatyzowac sie nie da, ale porownujac zelazko “na dusze” z nowoczesnym zelazkiem?
https://thumb.pccomponentes.com/w-220-220/articles/16/168723/1.jpg

1 polubienie

Też to zauważyłem. Ale być może nie podano tego na zasadzie, że amortyzacji rąk do zmywania również nie wyliczono. :grin:

1 polubienie

Może za dużo płynów używasz?