Dlaczego w Polsce jest tak duży procent ludzi zacofanych?

Ja nie jestem inny i proszę nie dyskutuj zmieniłem już i temat zamknięty.

Ja też zmieniłem, bo żaden modek nie będzie mi edytować wpisów:)

Dziękuję miło z twojej strony. A co do cytatu to nie za ten Pazurę łódż nie nawidzi? Bo mnie się wydawało ze z łodzią pojechał sobie boguś

To cytat z jakiegoś filmu:) i to dokladnie na dworcu Łódź Kaliska;)
Mieszkałem 5 lat w Łodzi, więc to był czysto humorystyczny tekst:)

Łódź dziwne miasto przyznam

Dziwne i brzydkie.
Ale m coś w sobie… tylko trudno powiedzieć co.

Na pewno zaniedbane. ja miałem kilka zlecen w Łodzi ciężko cokolwiek załatwić ludzie zamknięci w swoim świecie . A restauracje… no niee tak normalny człowiek nie je.

1 polubienie

miasto meneli?
jak sie rano przejdziesz po Piotrkowskiej?
nie dosc, ze ulice przerobili na najdluzszy deptak Europy w stylizacji poczekalni w zakladzie pogrzebowym, to ostaly sie tam chyba tylko knajpy i sklepy calodobowe z wodka.

1 polubienie

Za to atmosfera tej podróży była niepowtarzalna … :slightly_smiling_face:

Bo większośc narodu osiągnęła już wiek średni lub poprodukcyjny. Nie ogarniają mobilnej technologii.
Młodsi z kolei boją się o swoje dane. Nie tylko osobowe. Także pakiety gigabajtów.

ogolnie to w Polsce internet jest bardzo drogi.

W Polsce drogi? xd

w sosunku do zarobkow i biorac pd uwage warunki na jakich jest dostarczany - tani na pewno nie jest.

Bilety mam zawsze 3 dni przed planowaną jazdą pociągiem i robi to z reguły sekretarka.

Łódź to syf, śmierdzi szczochami i gownem, pełno meneli i brodzika intelektualnego, ale w Łodzi można nieźle się rozwijać.

nie cala Lodz smierdzi
syf jest tam gdzie mieszka patologia - taka juz w piatym czy szostym pokoleniu i niektorych blokowiskach gdzie ich przenoszono jak “kamienice” czyli lepianki sie rozlatywaly.
a zamknoecie glownej osi komunikacyjnej miasta jaka byl a Piotrkowska praktycznie te ulice zabilo. przynajmniej na odcinku od Placu Wolnosci do skrzyzowania z MIckiewicza/Pilsudskiego.
w latach 60 rozwoj miasta i komunikacje planowano po katem istniejacych wowczas wielkich zakladow produkcyjnych i tworzono blokowiska w stylu osiedla- satelity.
obecnie zaklady diabli wzieli, blokowiska czesto zyja wlasnym zyciem, mieszkaniowe spoldzielnie molochy rozpadly sie na mniejsze, mieszkania wykupiono, nowi wlasciciele zaczynaja dbac o swoje otoczenie,ale architekt miasta ciagle siedzi w starych planach i nie chce przyjac do wiadomosci skrzeczacej rzeczywistosci, buduje sie jakies koszmarki typu wezel przesiadkowy przed Centralem, pomki jednorozcow a nie ma pieniedzy na porzadne zalatanie dziur w jezdniach czy chodnikach.
po prostu miasto wymiera - o prace coraz trudniej, zostaja emeryci i rencisci, mlodziez na ulicach to przede wszystkim studenci - bo jednak tych uczelni troche jest - i co dalej? zaorac to?
zeby mie bylo, nie tesknie do czasow PRL, ale praktycznie po roku 90 na miasto wydano wyrok. moze dlatego, ze za blisko Warszawy?

1 polubienie

2 polubienia

To samo widze w sklepach z kasami samoobslugowymi…

Nie przejmuj sie, w Macu i Burger Kingu wprowadzili zamiast kas skrzyzowanie bankomatu z wielkim ekranem. Wielkie i nieporeczne. Wrocilo do kas, a ekrany sa atrakcja dla najmlodszych. Owszem dzialaja, ale nie po to odklejasz sie od komputera i idziesz do fast foodu, zeby miec nastepny automat przed nosem? Co do kas samoobslugowych? Tez sie w Hiszpanii nie przyjely - w bardzo dozych sklepach - hipermarketach sie trafiaja, ale to dla ludzi, ktorym sie spieszy bo zwykle tam nikogo nie ma. Otworzyli doswiadczalny sklep gdzie nawer nie musisz z koszyka wyjmowac, wystarczy przez bramke przejechac, ale tam jeszcze nie bylam. Cos mi to smierdzi “wielkim bratem”.

2 polubienia

To ze ie korzystam z karty platniczej,tym bardziej nie place smartfonem,to nie znaczy,ze nie umial bym sie tym posluzyc.
To znowu nie taka filozofia,jak i kasy sako9bslugowe.
Za chwile przeczytam,ze jestem zacofany,bo nie kupjje zywnosci wysoko przetworzonej,nie zappatruje sie w msrketach.
Wiele lat temu wysmiano mnie,ze kredyt hipoteczny wzialem w zlotowkach,a nie we frankach zzwajcarskich.
Na koniec to ja sie snialem pelna geba i nadal sie smieje.
Gotowka z reki do reki i na tym koniec,
A kto chce,niech placi czym chce i jak chce.
Podobnie nie kupuje w internecie,to moja wylacznie sprawa.
Nikomu nic do tego.

2 polubienia