Dlaczego we wszystkich nowych odkurzaczach łączenia rur i węża są "pod włos"?

Poprawka - część instrumentów dętych.

2 polubienia

Ciekawa teoria! Warta zbadania przy pomocy odpowiednich przyrządów.
Ale nie jestem pewien czy słuszna. Zauważ, że turbulencje występują właśnie w tym “nieprawidłowym” rozwiązaniu. Powietrze przepływające z dużą prędkością przez łączenie napotyka na próg w postaci węższej rury wsuniętej do szerszej. Powoduje to dodatkowe zawirowania w rurze, co może generować większy hałas i, moim zdaniem, nawet zmniejszać nieco siłę ssącą (bo w tych miejscach strumień powietrza nieco zwalnia).
PS. I jeszcze w sprawie porównania do instrumentu dętego – przecież powietrze tak naprawdę wylatuje dopiero z tyłu odkurzacza, za silnikiem i to stamtąd pochodzi hałas. A przekrój wylotu jest raczej większy niż przekrój rury ssącej.

Dziwnych rzeczy się tu naczytałem. Po kolei:

Zgodnie z prawami fizyki zmniejszenie przekroju powoduje zwiększenie prędkości przepływu medium. Turbulencje na takiej przeszkodzie powodują zmniejszenie przepływu/wydajności w całym przepływie, nie miejscowo.

Dźwięk to nie materia, to drganie powietrza. Powstaje i rozprzestrzenia się w miejscu przeszkody, przemieszcza się również wraz z drgającym powietrzem.

Dosyć dziwne dla mnie sformułowanie. Powietrze dźwięków nie generuje, musi być czymś pobudzone do drgań aby powstał dźwięk. Jakie instrumenty masz na myśli?

A tak na marginesie, stosunkowo niedawno kupiłem odkurzacz, rodzimego Zelmera. Przyzwoity, tradycyjnie rura wchodzi do rury od ssawki do wentylatora. Gdyby było inaczej to bym nie kupił uważając to za brakoróbstwo. image

2 polubienia

W odkurzaczu to aby nie najbardziej halasliwym elementem sa silnik i turbinka?

2 polubienia

Tak? A ja głupiec zawsze myślałem, że najwięcej hałasu robi operatorka tego pożytecznego urządzenia. :rofl:

4 polubienia

Miałem to samo napisać! :slight_smile:

Tematem są odgłosy powstające wskutek przepływu powietrza przez rurę.
A co do innych źródeł “dźwięków” to przyznaję rację @ZiraaeL’owi. image

To juz zalezy od podzialu rol.
Niestety po smierci meza musialam zrobic uprawnienia na obsluge tego urzadzenia, wczesniej byl operator :wink:

1 polubienie

Masz na to papiery, jak rozumiem? Bez ograniczeń, czy tylko na okreslone marki?

1 polubienie

Z odkurzaczem do prania pocisnieniowego wlacznie.
A dyplom sobie zawsze moge wydrukowac :wink:

1 polubienie

Mój kot boi się tego dźwięku. Jak nadmiernie zaczyna go energia rozpierać, to sięga się po rurę, tak, żeby widział i już jest grzeczny. :stuck_out_tongue:

1 polubienie

To chyba wszystkie koty tak maja. Suszarek do wlosow tez nie lubia.

1 polubienie

Nie wszystkie. Widziałem film z kotem jeżdżącym na odkurzaczu.

Bialego z niebieskimi oczami? Te czesto sa gluche :joy:

Powietrze to nie woda. Nie zachodzi w nim kawitacja. A tak jak rysujesz jest niemożliwe do zrobienia. Było inaczej i nadal tak mają karchery.

Nie pamiętam. Ale moja się boi niesamowicie. Pod łóżko wchodzi.

1 polubienie

Ja tylko rurę do ręki wezmę, a on już udaje, że go nie ma.

1 polubienie

U mnie wystarczy dźwięk kółek odkurzacza.

1 polubienie

To moja syjamka bojowa byla - jak stal wylaczony to atakowala z pazura.

Moja za to nie boi się wody. Zlew, wanna to jej miejsce.

1 polubienie