w tym kolega, ze szkoły, który bardzo miły dla ciebie-teraz spełniony w pracy poznał wybitną artystkę, także spełnioną… Są szczęśliwi, choć się znali tyle lat a teraz dopiero są szczęśliwi Akurat w momencie, kiedy tobie zlew śmierdzi, śmiecie czekają na spacer a wszystko się rozłazi.
Człowiek zmywa te gary, nie przeżywa uniesień a raczej koszmary senne, przy których narzekania @devil ka to poemat i brnie jak po grudzie przebijając się przez problemy,
I nawet nie wiesz, że w dzieciństwie otaczały cię jednostki, które się okażą w przyszłości wybitne a przynajmniej opisane na pu… albo gazecie na V?
Oczywiście ty jesteś zwykłym człowiekiem, w kryzysie już wieku średniego.
ps na szczęście w sobotę jest Dzień gumowej kaczuszki a po drodze Dzień dziwaka i człowiek nie czuje się tak całkiem do de
Mają udane bo taka moda.Też sobie patrzę na kogoś co to ledwo zawodówkę skończył a Tam…super wykształcenie ma. Co tydzień inne zdjęcie.Raz pod wieżą Effela a następnie za chwilkę na Majorce.Z jednej strony wkurza mnie to,że im wszystko idzie jak po maśle a z drugiej się zastanawiam czy to wszystko prawda.
…No bo oni tacy ładni też som i pięknie wyglądajom.
Są niedowartościowani i chociaż na facebokach i innych podobnych szalonych miejscach postanowili się wyróżnić.Olać ich…!
Nunu…! Zdradzę Ci tajemnicę niesamowitą - Jak ja nie lubię ludzi,którzy się chwalą!!! Mam na nich uczulenie.Na tych w necie i w realu.Słoma im wychodzi - ale cóż ->ludzkość nieharmonijna niestety
Problemami tego pana akurat się nie przejmuję.
Nie jest moim ulubieńcem i z ulgą myślę o tym, że nie prezydentuje dożywotnio i że zastąpi go ktoś ze skromniejszą mimiką.
Niezupelnie.
Inna kultura, ale predzej sie w niej odnajdziesz niz ruskiej onucowej.
Jak znasz mechanizm dzialania? Przywiazanie do wielu zachowan typu etykietalnego czy, ze czegos sie nie robi publicznie? To sie przekonasz, ze nawet poczucie humoru maja.
A pewne zasady w zyciu spolecznym wcale takie glupie nie są. Wrecz ulatwiaja przetrwanie w tłumie.
O sztuce sie wypowiadac nie bede, to kwestia co kto lubi.
Ja ich klasyke tak. Choc nie kazde ich anime strawie. (Przez a anime rozumieja tam każdą kreskowke)
I nie rozumiem czemu sie fascynuja paskudna myszka Miki? Zmora mojego dziecinstwa.
A kocia muzyka
wygrywana na koto (nomen omen) pod sushi? No dobra, sake moglo by byc lepsze.
Dla kolegi @birbant na pocieszenie, Japonczycy nie tylko ryz jedzą
Co do rasizmu?
Znam trochę skosnookich i jezeli takimi są to nie jest bezpodstawne.
Ty tez nie każdego chcsz do domu wpuścić? Ale czy to od razu rasizm?