Nie wiem, ale chętnie sie dowiem
Pułapka na komary
Komar ląduje na białym bo myśli,że to cukier a to sól.Idzie do kapsla się napić wody a my tam wlaliśmy wódkę.Następnie potyka się o patyk i uderza głową o kamień.
A mialem napisac, ze to elementy pulapki na mrowki to biale to cukier xd
Ale pomyslalem… wiadomo ze to nie to a jednak jakas pulapka
Jak ty tak możesz mordować harmonijne komary przy pomocy nieharmonijnych wynalazków cywilizacji ludzkich mikrobów?
epoka kamienia posolomego mie mylic z lupanym?
Napić, to ja się wczoraj napiłem. Żubróweczki. A teraz suszy, panie…
Oj to uważaj na patyki!
Piwo
Zubrowka? Trawka zaszkodziła, bo wódeczka zacna
A Boże broń, by mi zaszkodziła ta żubrówunia, trochę tylko posuszyło, bo nie opuściłem żadnej kolejki.
Mi żubrówka smakuje tylko w postaci szarlotki (z sokiem jabłkowym) i ze słomką koniecznie.
Albo z wisniwym.
Ale zubrowki to już ze cztery lata nie probowalam, to co tu dało sie w necie kupic to bylo wyjątkowe paskudztwo. Moze coś się teraz poprawilo, bo zdaje się wlasciciel zmienił.
Zresztą ja to żadnej wódki nie pije, źle mi wpływa na ciśnienie.
Od jakiegoś czasów Żubrówki są bardzo zajebiaszcze.
Słyszałem ten tekst w RMF w pracy
Chętnie bym się uchlał jak dzicz i potknął o patyk nawet,oczywiście uważając na kamyk ale nie mam Żubrówki.Jak kupię to pomyślę nad tym dość poważnie
Watroby szkoda
Bardziej dłoni bo młodzież teraz niekulturalna i pewnie mi podepcze jak rano będę wracał.
Z miesiąc temu koledzy mnie uraczyli hm ponoć bimbrem / miałem puste okienko na 3 dni od leków, bo ich nie miałem - problem w aptece /, i bardziej z głupoty łykłem 1/2 szklanki. Myślałem że to do popicia, i czekam gdzie ten bimber ? bo póki co to wodę wypiłem !. Chłopy zrobiły duże oczy i cisza, po chwili to jak się czuje, no to woda była i dostałem drugą kolejkę - wszyscy cyckali z tej samej
butelki. I kłótnia - jaka woda !, bimberek 80% i grzeje w brzuchu. Mnie nic nie grzało, nie bełkotałem jak oni, chodziłem normalnie bez kaca itd. i gość od butelki - i co nic:astonished: ?, no nic !. I wyskoczył ja z nim nie pije - ze mną ! . Nazajutrz 2 nie było w pracy bo nawaleni. Ech amatorzy