Do poduchy

Mira Kubasińska z 1971 roku…
Równie charakterystycznej,natychmiast rozpoznawalnej wokalistki z pogranicza rocka i bluesa,nie doczekaliśmy sie do dzisiaj…

2 polubienia

Pamiętam. Miałem wtedy 19 lat i życie przed sobą. Mira była wtedy bardziej lubianą niż popularną wokalistką. Tzn, nawet, jak na tamte czasy lansowano ją rzadziej niż inne wschodzące gwiazdy polskiego wokalu. A mimo to miała swoich zagorzałych wielbicieli. Ja takim byłem wobec Haliny Frąckowiak wtedy, ale jej było więcej w publikatorach od Miry.

Z wielką przyjemnością wysłuchałem zapodanej piosenki, szkoda, że jakość nagrania taka a nie inna.

2 polubienia

Nalepa wspominał że…odechciewało mu sie wtedy bo nie mógł sie dogadać z gitarzystą i w końcu sam wszystkie partie nagrał.Podobnie było na"Karate"
Zapewne chodziło mu o Dariusza Kozakiewicza który sie wówczas pono żenić zamierzał…Tego jednak pewien nie jestem.
Niby archaik a jednak chwilami,świetna muzyka na tym albumie!

1 polubienie