Dobranocka by collins02

Juz chcialem zmykać ale…Lubie sie chwalic i teraz tez sie pochwale.Mam 59 lat a Stone Cold Sober wytanczylem z Rodem jakbym mial lat,ok. 20… :joy: Sam w pokoju ktorego mam juz dość :thinking:
Ta plyta towarzyszy mi od konca podstawowki…Wiadomo…Sailing i te sprawy…Ale tych kilka historii wyspiewanych przez Roda…Jakos tak trafialo to do mnie wtedy i…pozniej.Jakby czlowiek olewal mijający czas…
Nie moge sie identyfikowac z bohaterem tego numeru bo zupelnie trzezwy nie jestem…Zreszta…Co w ogole wtedy Rodowi do łba strzeliło???Trzezwosc???Predzej bym uwierzyl ze Ciciolina byla dziewicą :joy:
Prawdziwym powodem napisania tych"zeznań"jest czas…
Kiedy moja corka sie urodzila,album Roda"Atlantic Crossing",byl pierwszym ktory zagral w domu…I to bylo bardzo glosne granie!!!
15 lat jak w 5 minut…Ech te wspomnienia…Czy jest cos silniejszego?

4 polubienia