Jechał facet do swojego gospodarstwa na wsi. Psuje mu się samochód więc zostawia go w warsztacie w miasteczku i idzie do domu piechotą. Zabiera ze sobą uprzednio kupione wiadro i puszkę farby. Po drodze spotyka znajomka który oddaje mu geś i dwie kury, które mu był winien. Gość nie bardzo wie jak się z tym wszystkim zabrać. Kiedy się organizuje, podchodzi babka i pyta go, czy wie gdzie jest gospodarstwo Iksińskiego. Facet odpowiada, że chętnie ją podprowadzi, bo właśnie w tamtą stronę idzie, ale nie wie jak sobie poradzić z tym wszystkim. Babka mówi :
~ Bardzo prosto, włóż puszkę farby do wiadra, w drugą rękę gęś, a kury pod pachy. Facet podziękował za radę, tak zrobił i idą. On po chwili :
= Wiesz, zamiast iść drogą, możemy pójść skrótem przez las. Jak myślisz ?
Ona, patrząc podejrzliwie :
~ No nie wiem, bo cie nie znam, a może gdzieś będziesz chciał oprzeć mnie o drzewo i zgwałcić ?
= Ale gdzież, nawet gdybym chciał, to jak będę mógł to zrobić, kiedy mam wiadro, puszkę farby, gęś i dwie kury ?
~ Bardzo prosto: postawisz gęś na ziemi, przykryjesz ją wiadrem, na wierzchu postawisz puszkę farby, a kury to już ja ci potrzymam.
10 polubień
11 polubień
Kobieta i mężczyzna, którzy wcześniej się nie znali, przez pomyłkę komputera dostali miejsca w tym samym przedziale pociągu sypialnego. Początkowo byli tym nieco zakłopotani, ale w końcu udało im się zasnąć; kobieta na górnym, mężczyzna na dolnym łóżku. W środku nocy kobieta wychyla się ze swojego posłania i budzi mężczyznę:
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale jest mi potwornie zimno. Czy mógłby mi pan podać jeden z tych zapasowych koców?
Mężczyzna z błyskiem w oku odpowiada: - Mam lepszy pomysł, udawajmy, że jesteśmy mężem i żoną.
- Dlaczego nie?- odparła zaintrygowana kobieta.
- Świetnie - ucieszył się mężczyzna. - No to weź sobie sama!
https://potworek.com/dowcipy/pokaz/kobieta-i-mezczyzna
5 polubień
"W kinie kobieta mówi do siedzącego obok mężczyzny:
-Proszę w tej chwili zabierać ręce z moich kolan!.. Liczę do stu!"
4 polubienia
Matka pyta córkę:
- Czy chłopcu, z którym byłaś dziś na randce cały czas mówiłaś “nie”, jak ci kazałam?
- Tak, mamo.
- A co on ci proponował?
- Pytał na przykład: “Czy nie przeszkadza ci, że cię tutaj dotknę?”, albo: “Czy nie przeszkadza ci, że tutaj cię pocałuję?”.
2 polubienia