Na ogol nie zadaje pytań o polityce, ale tym razem…
Własnie przed chwila usłyszałam w komentarzu do wieczornych wiadomości jak komentator nazwał Borisa Johnsona po jego ostatnim zawieszeniu parlamentu…uwaga! :britisch Kaczyński
I teraz nie wiem, śmiać sie czy płakać
Musiałam zmienić kategorie bo jak napisałam " polityka" to pytanie znikało
Dlaczego?
1 polubienie
Komentarze z UE na temat brexitu to najczęsciej komentarze idiotów.Kiedys wszystkich wyjatkowa bezczelnoscia przebil Tusk…
Najlepiej takich typow,podworkowych mędrków,nie sluchać.Oni nie mowia ani prawdy ani najczesciej tego co myslą bo nie myślą najczesciej,wcale…
Natomiast,jak to w polityce,celują w obrazaniu,okazywaniu pogardy lub wydaje im sie ze sa zabawni.
4 polubienia
Orban,Polski Orban, brytyjski Kaczyński, amerykański Johnson 
4 czarne owce xd
1 polubienie
No a mnie to rozweselilo… 
1 polubienie
Nie jest to dalekie od prawdy.
2 polubienia
Z tego co tu czytam to chyba tak!
Mnie w pierwszej chwili zdumialo…
1 polubienie
Dodam tylko ze nikt w Polsce nie zwraca uwagi na to ze glownym powodem nieporozumien nie jestesmy "my"ani zadni imigranci a uklady miedzy Irlandia i Irlandia PLN.
Jak skomplikownym spoleczenstwem sa Irlandczycy,wie chyba kazdy choc troche orientujacy sie w Europie w ostatnim polwieczu…To nie jest takie proste okielznac kraj podzielony religijnie za sprawa granic przez ktore teoretycznie mozna wskrzesic wojne domowa.
Poza tym,jak czas pokazal,Johnson jest kolejnym graczem.I fotel premiera ma dla niego o wiele wieksze znaczenie niz jakas UE,z ktorej i tak wyjda…
Tylko po wyjsciu trzeba sie jeszcze utrzymac przy wladzy aby nie skonczyc jak Theresa May.
3 polubienia
O tej polityce to ja niewiele wiem
Dziekuje za wypowiedz
Irlandia to jeszcze chyba tak do konca ran nie zaleczyla, otwarta granica byla (poki co jest) wyznacznikiem wzglednej normalnosci. Ponowne zamkniecie moze faktycznie skonczyc sie fatalnie, tym bardziej ,ze to nie tylko sprawa religii, ale rowniez stosunkowo swiezej niepodleglosci Irlandii, jej republikanski charakter i co by nie mowic zaszlosci wlasnosciowo historyczne - gdzie z ludzkiego punktu widzenia Irlandczycy bardzo ucierpieli - mam na mysli wielki glod w polowie XIX wieku, a co zapomniane Anglii nie zostalo. Ogolnie to mam wrazenie, ze Anglicy to by chcieli zjesc cukierka i miec cukierka - jak do tej pory, bo w sumie w UE to tak troche jedna noga byli i sa do dzis.
3 polubienia
Co prawda nie orientuje sie tak dobrze, ale sklonna jestem przyznac ci racje
Zgadza sie.Irlandczycy sa z jednej strony bardzo pragmatyczni i w ogole im nie przeszkadza praca w Anglii czy nawet zmiana obywatelstwa na angielskie.Z drugiej strony,jedni czczą W.Orańskiego co roku w rocznice bitwy nad Boyne a drudzy nienawidzą Irlandii Pólnocnej jak islamce psów.Wystarczy iskra…
3 polubienia