i z platform na jego szczycie urządzać na nich polowania? Przecież odczuwaliby ból tak samo, jak zwierzęta, do których ci mordercy strzelają.
Jeden hektar to za malo. Polowanie z nagonka w strefie miejskej zorganizowac?
Popieram!
Ja popieram ale nie 1 ha a co najmniej 100 ha. Na hektarze była by to egzekucja nie polowanie.
Egzekucja? A na cóż innego zasługują szujowaci myśliwi?
Zabranie 100 ha harmonijnym stworzeniom?
Hektar to na prawdę mały teren. Tu chodzi by poczuli zagrożenie.
A ty wiesz ile to 100 ha?
Pewnie 1 km2…
Dokładnie więc nawet to było by za mało. A 1 ha to 100x100 m
Jeszcze parę teściowych by się dorzuciło…
ja bym dorzucił wędkarzy. Ale tych wyciągać na haku i wpuszczać z powrotem.
Dwa razy dałem się namówić na ryby i dwa razy nie pamiętam, jak to się skończyło.
Zebranie koła wędkarskiego. Prezes mówi:
- Panowie! Dwa lata temu na rozpoczęcie sezonu zabraliśmy dziesięć litrów wódki i ukradli nam wędki, rok temu zabraliśmy dwadzieścia litrów wódki i ukradli nam autokar. Oczekuję propozycji na ten rok.
Głos z sali: - Zabieramy czterdzieści litrów wódki, nie bierzemy wędek i nie wysiadamy z autokaru!
Kilometr to spacerkiem kwadrans
Tak więc nawet 100 ha to troszkę mało.
Ale juz przechodzisz na szescian czyli m3
Odbierz człowiekowi wynalazki a sam stanie się zwierzyną nie mającą szans z przyrodą. Zawsze baliśmy się fauny. Ukrywaliśmy się w grotach i paliliśmy ogniska. Takie z nas kozaki.
Ladnie to ujales. Ale pokaz mi szympansa przy ognisku? Chyba, ze malpiszon sie na krzywego ryja podczepi?
Hektary nadal się w metrach kwadratowych liczy