To nie jest odpowiedź wymijająca. Moje życie to w 80-90 % moja działalność, moja walka o lepszy, harmonijny świat npb gatunku ludzkiego. Reszta to moje rozrywki.
@harmonik Wiesz ja też siedzę na różnych forach i w mediach społecznościowych i niosę tam wszystkim “dobrą nowinę”. A tak na serio tylko siebie można, ale tylko trochę, naprawić, naprawa świata i tak jest niemożliwa. Może warto już przestać rzutować swą ciemną stronę na resztę szujowatej ludzkości i zrobić sobie prywatny wgląd i rachunek sumienia?
Każdy ma swoją drogę życia. Moją jest wzorowanie się i odnoszenie do właściwie rozumianego, owocowo przeobrażonego w Świetlistego Nadczłowieka, JEZUSA. Nie ma zabronione uważać, że ludzkiego świata nie da się naprawić. Powiedziałabyś to JEZUSOWI?