Dostaliście kiedyś pałą?

Nie, dostałem nie przez a w grzbiet. image

2 polubienia

jakbys dostal w grzbiet to swieczka na grobie

1 polubienie

Nie. Ale chętnie poznam to uczucie

1 polubienie

Aaa takom palom… XD

Nie taką, ale milicyjną gumką owszem. :wink:
Jakiś chu.owy ten temat :wink:

2 polubienia

Serio ?
:rainbow:

1 polubienie

:rofl: :rofl: :rofl:

1 polubienie

sądzisz, ze tu sami święci?

1 polubienie

Podobnie to przeżyłem jako stan W w 82 r. przy kopalni w Bytomiu - smutne żałosne czasy. 1/2 kompani po szkoleniu z ZOMO - młodzież mająca duże kłopoty z prawem, wymieszaną z normalnymi, by uzupełniali pluton awaryjnie, pałowanie wytrzymałem, w nagrodę mnie powołali na kolejne 2 lata do słuźby, w sumie aż 4 lata zmarnowane, za nie bycie hm reformowanym dla elity. Inni się łamali z bólu, i zastraszania psychicznego, do samobójstw włącznie. Dziś to trudne do zrozumienia czy opisania. Stan wojenny mnie zmienił i uodpornił by nie być obojętnym

4 polubienia

Czy to znaczy że Ty pałowałeś tych bytomskich górników?

1 polubienie

Odwrotnie - mnie pałowali za nie pałowanie innych / górników / w nagrodę areszt - 3 dni warty z bronią przy 200 m płotu z siatki bez budki, telefon alarmowy na słupie. Potem miesiąc Orzysza + oficer polityczny i powtórki z regulaminów, od 5.00 alarmy ZOK i na bieżnie kółeczka. Cisza nocna i Lotnik ! :joy:.Te kary tak się podobały że odmawiałem przepustek 24 h, pestka. Rodziny przychodziły pod i przez płot z jedzeniem dla górników. To była głupizna, na 83 chłopa aż 5 przeżyło to piekło, 6 się samo okaleczyło bronią na warcie, i 4 się pozbawiło głowy / mózg na wierzchu się ruszał, masa krwii, krótko się męczyli. Nie mogłem pałować bo kręciłem z córką górnika, miała być hm tą jedyną

1 polubienie

Stan wojwnny to była ukryta wojna domowa @kaziu
Moskwa obciazona wojna w Afganistanie, zelazna kurtyną nie mogla sobie pozwolic na rebelie zagłodzonej Polsce

2 polubienia

Tyle zajarzyłem jak mi się pała zaplątała pod łopatki - bicie by nie wywołać trwałych śladów widocznych dla obdukcji, można i po gołych stopach, byle nie złamać kości - fajnie ciepło w nogi

Wyzszy poziom sadyzmu @kaziu
Ale do torurowania, zebys umieral w meczerniach niesiacami?

1 polubienie

Żal tych co nie przeżyło, niektórzy mieli żony, dzieci, inni dziewczyny czy rodziców, mieli plany, marzenia, zakatowani przez kolegów zdrajców za medale i kasę. Ja swojego nie odebrałem, w nagrodę służba o 3 miesiące wydłużona. Wtedy to była szkoła życia, jak surwiwal w Afryce

1 polubienie

Zgadza sie komuno nie wracaj

1 polubienie

Twoje wynurzenia brzmią nieprawdopodobnie i sensacyjnie. Człowiek po czymś takim przestaje być człowiekiem.

1 polubienie

Ludzie sa odporni

1 polubienie

Byłem ostatnim rocznikiem z naboru, wymieszanym z karanymi po wyroku którzy czekali na odsiadkę bo brak wolnej celi, żonatymi, dzieciatymi, jedynymi żywicielami na wsi, jak i z kombinatorami niewygodnymi dla tamtej władzy. Dziś jak se wspomnę miałem możliwość iść na Żuławy kopać wały powodziowe, tylko że tam najbliższy dom to co około 8 km, meliny podobnie, no i pieszo ok 12 km do jednostki w lasach. Żadnego pociągu, autobusu prócz wozów konnych, podobnie orka na polu, drogi polne z dziuram😝, żadnego sklepu, kiosku. telefon na korbkę, prąd hm na kilka godzin, w salach świeczki. Rejon końca średniowiecza, a to lata 1980

1 polubienie