Dr.Martin

Pytanie najprostsze z możliwych…
Czy ktoś może oglądał ten serial…Nie cały bo to przecież 10 sezonów i chyba nie było tego tyle w Polsce…
Ale ciekaw byłbym opinii :innocent:

1 polubienie

Jakoś angielski humor w Hiszpanii sie nie przyjął.
Kiedys emitowali pierwszy sezon.
Teraz mozna obejrzec na pluto.tv, taka platforma, ktora jest popularna w krajach latynoskich, w Hiszpanii można przez internet, ale nie na wszystkich
telewizorach. I niektóre kablowki mają w ofercie.
A jakos w ogóle do seriali z medykami w roli glownej przekonania nie mam.

2 polubienia

A ja się przekonałem choć mam awersję do większości współczesnych seriali.
Owszem,jest to angielski humor ale baaardzo daleki od idiotów w rodzaju Benny Hilla.Czy nawet Jasia Fasoli.
Jest takie fajne określenie którego jestem"fanem"
Humor z drugiej ręki.Powodujący uśmiech a nie bezmyślny rechot.
Dla mnie to raczej obyczajowy film,w nieco krzywym zwierciadle.Czuję się jak w pubie gdy patrząc w okno,ponad moim kuflem Kronenburga,widzę codzienne życie tych przerysowanych a jednak bardzo sympatycznych postaci…
Aby w Polsce coś takiego nakręcić…Musiało powstać Ranczo.Czyli film oparty o kwestie światopoglądowo polityczne…
Tam powstalo 10 sezonów bez grama polityki!!!
Aktorstwo chwilami porywające choć pełnia ich szkoły ujawnia sie na ogół w ekranizacjach Szekspira.Mam na myśli telewizje bo film to zupełnie coś innego…
I tak dla przykładu…
Dałbym takiego telewizyjnego Oscara Selinie Cadell grającej w tym filmie,nieżle siekniętą farmaceutkę,nawet po przejściach,bezkrytycznie zakochaną w tytułowym bohaterze…
To co dzieje sie na jej twarzy to…osobny film :smiley:

Niestety. Nie oglądam żadnych współczesnych seriali oprócz Rancza.

1 polubienie

Jestem przekonany że to by Ci się spodobało.
Oczywiście,potrzeba wolnego czasu i …wkręcenia sie w atmosferę.Jest to o tyle fajne że film "odbywa się"w malutkim miasteczku na północnym wybrzeżu Kornwalii,w dodatku obok niewielkiej zatoki.Coś na serio,pięknego!!!
O humorze juz sie wypowiedziałem powyżej.Dodałbym jeszcze i to że robili to ludzie spostrzegawczy.Co chwilę widze typowe dla Angoli,zachowania…Ale tak po czesku.Z uśmiechem i z rodzajem pogodnej akceptacji.

Mi akurat szkoda czasu na bezmyślne gapienie się w telewizor. Wokół tyle się dzieje (m.innymi właśnie w polityce) jest tylu bliższych i dalszych znajomych, ciekawe i wciągające hobby ( no i drugie zajęcie, które też staje się hobby - zagadki), sporo bliższej i dalszej rodziny i znajomych wokoło… Gdyby tego czasu było trochę więcej do zagospodarowania, to pewnie bym oglądała ale tak? Książki też czas “kradną”, a nie potrafię z nich zrezygnować. Około roku temu oddałam zaprzyjaźnionej krewnej ok. 150 książek, żeby zluzować miejsce na nowe. Kupiłam nowy regał niecały rok temu, a teraz tydzień temu zamówiłam następny (dostanę go za dwa-trzy tygodnie), bo znowu jest w książkach zbyt ciasno i robi się bałagan. Gdzie w tym wszystkim czas na filmy czy seriale? No nie ma…
:woman_shrugging:t2:

Książek nie czyta się na kilogramy.To tak a propos Twojej w tym przypadku,bezmyślności.
No i skoro to takie głupie to co cie to w ogóle obchodzi???
Po co do licha tu wchodzisz???
Potrzeba zaspokojenia złośliwości?
Ok.

Pozwolisz, że na Twoje bezpośrednie pytania nie będę odpowiadała, bo są tak pełne jakiejś agresji i nienawiści, że szkoda na ciebie moich nerwów. Wolę Cię jednak nie zauważać. Jest tu tyle interesujących osób, że nie muszę wymieniać poglądów akurat z Tobą :grin:

No to raz jeszcze,co Ty tutaj robisz???
Są inne miejsca,pytania,inni ludzie…
Nie ja zacząłem a jeśli myślisz że tych twoich podszytych jadem i złośliwością komentarzy nie widzę lub nie umiem czytać,to się bardzo mylisz.

1 polubienie

Jestem tu, gdzie mam ochotę być i nikt nie będzie mi dyktował, na którym temacie mam być, a teraz wybacz, ale znikam, bo na przebywanie na forum też nie mam (przynajmniej dziś) zbyt wiele czasu.

Ja to moze nie medyczny, a kryminalek policyjny angielski ogladam od kilku lat.
W Polsce jest to nadawane w kablowce BBC first (o ile pamietam dobrze nazwę kanalu?) Tutaj na serialowym ogolniedostepnym.
Historyjka dzieje sie na egzotycznej wyspie, w rzaczywistosci jest to Guadalupe na Karaibach. Koprodukcja z Francją, co daje czasem przekomiczne efekty “zderzenia cywilizacji”, etaty czyli role sie nie zmieniają, ale aktorzy tak.

Powstał też rodzaj sequelu, gdzie pociągnięto historie jednego z detektywów, tego ktorego gral Kris Marshall, ale akcja rozgrywa się w Anglii i właśnie jest takim trochę pastiszem na “życie w Kornwalii”
Ogladalam to w Polsce, dwa pierwsze sezony, ale zdaje sie jest już 3. Beyond Paradise.
Jak masz zły humor to Ci poprawi…

Nareszcie.
Teraz się zacznie na privie,co?!

Coś mi dzwoni ale…Chyba nie widziałem.
Wiem jednak że było…
I tak bez przerwy bo samemu raczej na seriale nie poluję :wink:

Jestem fanem!!
Obejrzałem wszystko.

1 polubienie

Serio?!
Da się tak na naszych kanałach czy masz Netflixa?
Ja zacząłem od 4 sezonu ale i tak,widzę już róznice w twarzach :blush:

1 polubienie

U mnie w domu oglądamy bardzo mało telewizji, ale kiedyś żona będąc na L4 trafiła na to na jakimś kanale satelitarnym (FOX bodajże) i stwierdziła, że musimy to obejrzeć. Zaczęliśmy oglądać chyba od 3 czy 4 sezonu, potem resztę gdzieś w internecie. Ogólnie dobrze się stało, bo doktor zaczął być “sobą” dopiero gdzieś w okolicach 2 sezonu. Gdybyśmy zaczęli od początku, nie wiem czy by tak “zaiskrzyło”.

1 polubienie

Z tego co widzę, serial jest obecnie dostępny na CDA premium i Amazon prime video, ale w anglojęzycznej strefie, co jak domyślam się, nie sprawia Ci różnicy.

1 polubienie

Tego też na razie nie wiem.Ale się dowiem :blush:
Dla mnie bomba!Jego zachowania w “przychodni” :grin:
Tego się nie da podrobić…I to jak na niego reagują.Scenarzysta,mistrz!!!

Nie,teraz już nie…Teraz dbam o to by oglądać razem z dziewczynami.Takie wieczory…Z czymś słodkim pod ręką…
Mamy różne gusta ale Martin nas łączy.Jak chyba nikt dotąd… :smiley:

1 polubienie

Fakt, jego postać jest wykreowana bardzo charakterystycznie. Jego zasadnicze podejście do wszystkiego i do bólu szczere wypowiadanie tego, co akurat myśli, jest naprawdę wciągające. Ale w momencie, gdy żona się nim tak zachwycała, spytałem się, czy chciałaby pójść do takiego lekarza, już nie była tak optymistycznie nastawiona. :grin:

2 polubienia