Drogie panie czy potrafiłybyście pokochać alkoholika?

Ja to jestem w miarę ogarnięty ale mam znajomą ze szkoły którą facet alkoholik tak pobił że poroniła i była w szpitalu. Nie wiem od czego to zależy. Miał ważną rozmowe w robocie która chyba się nie kleiła. Coś wypił po drodze do domu.

Bez wnikania w szczegóły powiem tak.
Alkoholizm dotyka wszystkich, nie wybiera wśród głupich i mądrych, biednych i bogatych, dlatego słusznie Vilemo zauważyła, że wielu uzależnionych to ludzie inteligentni, oni są chwilowo zawieszeni w próżni.

Na pocieszenie dodam, że mam w rodzinie jedną nieszczęśliwą, marudną i zmęczoną życiem babę, Dulski przy jej mężu to pikuś, on jest jej cieniem, niczego sam nie zrobi, nie załatwi w urzędzie, nic tylko tak, tak, dobrze, tak. Nawet seks i głupi pocałunek ona musi inicjować, piwo wypije jak ona mu pozwoli raz na miesiąc.

2 polubienia

jesli gorzala robi z czlowieka swinie to znaczy, ze nia byl.
z tym, ze podnosi poziom agresji? to sie zgodze, jak ktos ma sklonnosci do zabijania czy sadyzmu to alkohol z niego to wyciagnie.
jak myslisz dlaczego niezbednym wyposazeniem mysliwego oprocz strelby jest piersiowka? :wink: :slight_smile:

3 polubienia

Alko dodaje pewności siebie i wzmacnia odwage.
Ja jestem po piciu jedynie bardzo szczery.

Zatem współczuję…

"jesli gorzala robi z czlowieka swinie to znaczy, ze nia byl.
z tym, ze podnosi poziom agresji? to sie zgodze, jak ktos ma sklonnosci do zabijania czy sadyzmu to alkohol z niego to wyciagnie.
jak myslisz dlaczego niezbednym wyposazeniem mysliwego oprocz strelby jest piersiowka? "

Nie zgadzam sie z tym twierdzeniem w ogóle.
Dobrzy ludzie po wódce robią rzeczy do których nie są zdolni i nie znaczy to że po prostu oni byli źli.
Wysoki alko prowadzi do zmiany zachowania a z czasem do zmian w mózgu, ludzie nie wiedza co robią. I nie znaczy to wcale że są źli !
Są omamieni przez narkotyk zwany wódką.

Tak samo heroiniści którzy sa w stanie zrobić wszystko dla działki nie sa złymi ludźmi tylko sa owładnięci nałogiem, mają sprane głowy, nie są sobą.

Narkotyk taki, w za dużych ilościach nie wyciąga z nich cech charakteru tylko zmienia zachowanie i reakcje. Wódka to nie maryśka czy haszysz.

7 polubień

Dlaczego?
Trzeba być szczerym.

Myślę że nie umiałbym uderzyć kobiety.

5 etapów upojenia alkoholowego.

Etap 1 - MĄDRY. Nagle stajesz się ekspertem w każdej dziedzinie we znanym wszechświecie. Wiesz wszystko i chcesz przekazać tą wiedzę każdemu, kto będzie słuchał. Na tym etapie zawsze masz rację. No i oczywiście, osobą z którą rozmawiasz bardzo się myli. Powoduje to, że dyskusje dwóch osób znajdujących się na tym etapie są bardzo interesujące.

Etap 2 - ATRAKCYJNY. Na tym etapie zdajesz sobie sprawę, że jesteś NAJATRAKCYJNIEJSZĄ osoba w całym barze i każdy Cię podziwia. Możesz podejść do każdego w barze, bo wiesz że cię podziwia i bardzo chce z tobą rozmawiać. A ponieważ ciągle jesteś MĄDRY, możesz rozmawiać z tą osobą na każdy temat.

Etap 3 - BOGATY. Na tym etapie nagle stajesz się NAJBOGATSZĄ osobą w pomieszczeniu. Możesz postawić kolejkę wszystkim, ponieważ posiadasz portfel bez dna. Możesz oczywiście zrobić kilka zakładów i obstawiać wyniki, ponieważ ciągle jesteś MĄDRY i zawsze wygrasz. Nie jest istotne ile postawisz, bo wciąż jesteś BOGATY. Postawisz też drinka każdemu, kto cię podziwia, bo wiesz, że wciąż jesteś NAJATRAKCYJNIESZĄ osobą w barze.

Etap 4 - NIEZNISZCZALNY. Jesteś gotowy wszczynać bójkę z każdym i wszędzie, zwłaszcza z tymi, przeciwko którym obstawiałeś lub dyskutowałeś wcześniej. Dzieje się tak, ponieważ jesteś NIEZNISZCZALNY. Na tym etapie możesz również zaczepiać partnerów tych, którzy cię uwielbiają i wyzywać ich na pojedynek na rozum, spryt lub siłę. Nie boisz się przegranej, ponieważ jesteś MĄDRZEJSZY, ATRAKCYJNIEJSZY i BOGATSZY niż oni.

Etap 5 - NIEWIDZIALNY. To jest ostatni etap upojenia alkoholowego. Teraz możesz robić wszystko, ponieważ jesteś NIEWIDZIALNY. Możesz tańczyć na stole, żeby zaimponować ludziom, którzy cię uwielbiają, ponieważ, poza nimi, nikt cię nie widzi. Możesz się również do nich migdalić, z tego samego powodu. Jesteś również NIEWIDZIALNY dla ludzi, którzy chcą z tobą się bić. Możesz przejść przez ulicę śpiewając ile sił w płucach, ponieważ nikt cię nie widzi ani nie słyszy. Ponieważ wciąż jesteś MĄDRY, znasz wszystkie słowa tych piosenek.

O etapy trzeźwienia lepiej nie pytaj :slight_smile:

7 polubień

Otóż to. Tyle że trzeba umieć być szczerym i odważnym na trzeźwo.

1 polubienie

Wielu pije w samotności.

to o czym piszesz to stan psychozy - w tym przypadku nastapilo to po alkoholu, ale rownie dobrze moglo po za slonej zupie.
nagromadzenie emocji i jakas przyczyna gwaltownego ich rozladowania.
ale do az takich zachowan trzeba miec sklonnosci.
co innego jesli osoba uzalezniona robi wszystko, zeby przedmiot jej nalogu zdobyc - zaleczyc to mozna, ale watpie czy wyleczyc.

2 polubienia

Alko przyciąga “ciekawe” znajomości. Masz wielu kolegów i koleżanek. Gadasz z tymi z którymi wcześniej byś nie gadał. Ja ci moge opowiedzieć jak się żyje w więzieniu po śmiertelnym pobiciu człowieka :slight_smile:

ale czym Twoj wywod rozni sie od mojego?
ja tylko uwazam, ze w kazdym z nas siedzi zlo, kwestia czy je jakas chemia uwolni czy nie.
a uzaleznien, juz dawno przestali byc tym “dobrym czlowiekiem”
owszem, nawet takim udaje sie wyjsc z nalogu, ale czasem na krotko.

1 polubienie

a co nagle Ci sie pojawil “kumpel do kieliszka” po odsiadce?

Ale czy zawsze wychodzi to zło?
Może da sie na nim jakoś zapanowac by nie było ofiar.

Chemia nie jest wyznacznikiem ile może się zmieścić zła w człowieku. To niestosowana zasada w prawodawstwie.

Wielu kumpli.

Devil ja nie pije A mogę Ci powiedzieć dziesiątki takich historii. To są tylko przelotne znajomości. Nawet nie kumple. To są ludzie którzy są tylko wtedy, gdy z nimi pijesz.

to wlasnie tlumacze - zalezy od czlowieka.
sa przeciez kultury zwane dla niepoznaki “prymitywnymi” gdzie pewne uzywki sa zakazane, ale znajomy muzulmanin, juz urodzony w Hiszpanii, ale jego ojciec jak Hiszpania tracila ostatnie terytoria zalezne (czytaj kolonie) w Afryce to podczepil sie pod powracajace wojsko - jest alkoholikiem, gleboko wierzacym w Allaha.

1 polubienie

Ale oni sa stałymi bywalcami w moim życiu. Tyle że ja pracuję a oni kradną. Albo pozyskują hajs inaczej. Wiele razy ratowałem tych głąbów. Z psami trzeba umiec gadać. Nie wszyscy przymykają oko.