A jak myślisz, oni uratowaliby Ciebie ,jakby coś??
2 polubienia
Jestem na tyle cwany że nie wchodzę w gówno. Próbuję na dwóch frontach działać.
Miałam na myśli chyba coś innego.Czy gdybyś potrzebował pomocy, bo nie wiem,choroba czy coś…Czy Ci ludzie by Ci wtedy pomogli?
1 polubienie
A jeszcze lepiej,gdy stawiasz))
2 polubienia
Nie. Oni tylko chcą pić i imprezować.
Babcie po nocach dzwonią po psy bo nie wiedzą czym skończy się biesiadowanie na osiedlowej ławce 
No i masz odpowiedź na temat wartości tych znajomości. Albo raczej braku wartości.
2 polubienia
Ja piję kulturalnie. Jak stawiam to wybranym. Mój organizm duzo tego przyjmuje. Szmacę się tylko będąc w domu ale muszę wypić bardzo dużo by stracić kontakt.
No ale pijak ma szanse na miłość prawda?
Jeśli rokuje na poprawę i kocha.
Nie dyskryminuje się ze względu na nałóg 
Dodajmy do tego , że wielu wykształconych , szanowanych w społeczeństwie , stroniacych od alkoholu i zgubnych nałogów , za zamkniętymi drzwiami swoich domów okazują się sadystami dla tych , których powinni otoczyć największą miłością .
Już nie róbmy z pijakow ostatnich łajdaków , na forum często omawiamy tragedie opisane w mediach.
2 polubienia
Moja ciotka już 40 lat jest w związku z alkoholikiem. Kłócą się bez przerwy, on wraca do domu nayebany nad ranem, ona na niego wrzeszczy ale wciąż sa małżeństwem. W niedziele razem do kościoła.
1 polubienie
Wiesz kiedys tez bylem mlody.
Nie jeden raz dostalem podloga w pysk,a potrafilem strawic sporo gorzaly.
Po litrze na twarz spokojnie docieralem do domubez zadnego poniwierania.
W koncu kolo trzydziestki,przestalem spozywac poza domem,a za iedlugi czas sie upijac.
Ja mam sie meczyc,za wlasne pieniadze?
Kiecy ostatnio mialem kaca nie pamietam.
Napije sie do dzisiaj,ale dla smaku,nie zeby sie schlac.
3 polubienia
Ci psychopatyczni ludzie stroniący od alkoholu to pewnie dzieci alkoholików. Szacunek społeczny i wykształcenie nie jest żadną miarą człowieka bo wielu oszukuje i jest zwykłymi niedouczonymi chamami, bucami którzy całe życie poświecili na budowaniu zaufanych pozycji społecznych.
1 polubienie
Za zło nie odpowiada tylko alkohol.
1 polubienie
Pewnie, jeszcze demony podskórne.
Nie możesz obwiniać alkoholu za całe zło. Nie mielibyśmy przestępstw, gwałtów, morderstw i pedofilii gdyby wprowadzili prohibicję?
Mielibyśmy o wiele mniej. Nie powiesz mi że alkohol nie wyzwala emocji, że nie pozbawia hamulców, nie urywa filmu.
Oczywiście nie jestem za prohibicją ale na dzień dzisiejszy alko jest najbardziej gównianym, starożytnym narkotykiem i byłoby rozsądniej dla wszystkich zastąpić go czymś lepszym .
2 polubienia
Alkohol wyzwala zło u złych ludzi. Ze skłonnościami. Bez empatii do żywych istot.
Nie znam ludzi ani związków idealnych , często widzimy tylko to , co inni chcą żebyśmy zobaczyli , za zamkniętymi drzwiami wielu rodzin rozgrywa się jakiś dramat . Są tacy co sztukę udawania mają opanowaną do perfekcji , wcześniej czy później prawda wychodzi na jaw.
Miałam sąsiadów którzy nie zadawali się z nikim w bloku , zbyt niskie progi na ich nogi , ich córka ( moją rowiesniczka) po medycynie , męża jej wybrali bo ten którego kochała jak szalona , to dziad. Bajka się skończyła , po śmierci sąsiada jego żona do nas przychodziła po jedzenie , powiedziała jakim był alkoholikiem i że ja zmuszał do picia , moja mama raz ja zobaczyła we własnych fekaliach… ich corka sie rozwiodla po 3 latach , idealny maz ja napierd… po pijaku.
Wszyscy nie żyją , zapili się…
1 polubienie
Horror.
1 polubienie
Nigdy byś o nich tego nie powiedziała , na zewnątrz piękni , zadbani , na wysokich stanowiskach . Alkohol nie jest największym problemem i zagrożeniem , zło nie dzieje się tylko w biednych rodzinach a określenie patologiczna rodzina zatacza coraz większe kręgi.
Znęcanie się psychiczne nad bliskimi , wmawianie im nieporadnosci , porównywanie z lepszymi , wprowadzanie zakazów , zmuszanie do życia wedle ich zasad to problem równie bolesny i odciskajacy piętno na dalszym życiu.
Dość smecenia , czas się upić błogim snem.
1 polubienie