To niespodzianka, ciekawe jak gra Kalinskaya w rzeczywistości, muszę zobaczyć skrót.
Obejrzałem skrót Gauff Kalinskaya, i na moje oko, ja bym rosjanki nie lekceważył na miejscu Igi. Gra nadzwyczaj spokojny tenis i do tego ma już 25 lat, podczas gdy Gauff prawie 20 a Iga zbliża się do 23. Może to chodzi o wiek, że gra bez większego respektu zwłaszcza z tymi młodszymi. Ja bym bardzo uważał.
W sporcie nikogo nie można lekceważyć. Niemniej jednak, uważam, że w tym przypadku, wygrana Rosjanki, to głównie zasługa Amerykanki. Widać było, że u Gauff tąpnęła forma i się rozsypała. W tej chwili, teoretycznie Iga ma otwartą autostradę do wygrania turnieju, bo w II półfinale Cirstea grać będzie z Paolini. Teoria, jednak teorią, a w praktyce to i na autostradzie wyłożyć się można.
Co mnie ucieszyło w ostatnim meczu Świątek? Poprawa w serwisie. Jej gra w polu serwisowym była stabilna, drugi serw nie zawodził. Dzięki temu od razu kreowała grę. No i gra z meczu na mecz coraz lepiej.
To było dobre.Ale z Rybakina było lepiej i… niestety…No Magda inna nie będzie Trzeba cierpliwości…
Normalka.Zawodniczek z formą na cały sezon właściwie brak.Tych na pół sezonu,coraz mniej.Kobiety tego na dłuższą metę,nie zniosą.Chyba że zaczną wyglądać jak potwory…
Tymczasem pierwszą finalistką jest Paolini wygrywając z Cirsteą 6:2 7:6/8:6.
Mecz ciekawy sam w sobie i miał dwa oblicza, bo po wyraźnym wygraniu seta I przez Włoszkę, ona dojechała do 5:3 i wtedy Rumunka ocknęła się z bierności i doszło do 6:6. Mecz od stanu 5:3 zdecydowanie nabrał rumieńców, obie pokazały, że stać je na świetną grę. Przy okazji mała dygresja ze strony mej, odnoszę wrażenie, iż nasza Magdalena Fręch z jedną i drugą miała by wiele do powiedzenia.
Zaraz nasza Iga z Kalińską.
Coś jest na rzeczy, bo dowiedziałem się, że Rosjanka w tym roku odprawiła już 6 zawodniczek z top-10. Wystarczy.
Iga Świątek - Anna Kalińska.
SET 1.
Serwuje Iga. 1:0/AD - Iga z trudem wybroniła swój serwis. 4:2. 4: 3 - przełamanie i przełamanie powrotne, 2 podwójne błędy serwisowe Igi. 4:5. 4:6.
Festiwal błędów własnych Igi. Jeżeli się nie skoncentruje, będzie źle. Kalińska pozornie jest wolna, ale do piłek startuje błyskawicznie i jest takim typowym nudziarzem w obronie, odbija wszystko i czeka na błąd rywalki. A Iga wali mocno, kombinuje i przerzuca kort.
SET 2.
Serwuje Iga. 0:2 i wygląda na to, że III seta nie będzie. Pierwszy raz widzę, jak Iga rzuciła rakietą i jeszcze ją złamała. 2:3. 2:4. 2:5. Rosjanka serwuje po finał. Odprawia siódmą gwiazdę tenisa ze stoickim spokojem. 3:5. 4:5.
Rosjanka ponownie serwuje po wygraną, a Iga nie ma już marginesu na błąd.
Był gem w garści i się stracił. Iga wróciła do gry, niestety za późno, nie było miejsca na błędy. 4:6.
Wydaje mi się, że to nie jest ostatni wygrany turniej przez Rosjankę.
Iga wystartowala. Z opoznieniem prawie pół godziny…
Ja jeszcze mam nadzieję…
Nie mam już nadziei.
No i wykrakałes
Mialam spokojnie ksiazke poczytac, a glupio sobie nerwy zszarpałam.
No tak…Albo,“no właśnie”. Jestem w podróży i chyba dobrze się stało.Ale mimo wszystko wygląda mi to na słabszy dzień Igi…
Lub niecierpliwość która jest jej największym wrogiem.No nie każdego da się rozwalić w 55 minut…
Jak już jesteś to pytanie zupelnie nie związane ze sportem
Czy anglikanie tez noszą czasem krzyżyki na łańcuszku? Czy mają inną symbolikę raczej?
A co do Igi to juz w poprzednim meczu pod koniec była rozdrazniona jakaś?
Może jakaś kontuzja nadgarstka? Albo coś ze sprzętem?
Dzisiaj widziałem…I bardzo często widzę ludzi którzy noszą różańce jak naszyjniki.
Ale to nic nie znaczy.
To raczej niewierzący w nic,tęczowi i cały ten cyrk min. z tymi emu czy jak im tam…
Nie wiem co robią w tym względzie anglikanie bo nie bywam w ich kościołach
Pytam, bo mi wpadla w fotografia
I nie emu a EMO.
Czyli to dopiero zgaduj zgadula co to jest…
Mnie to do rozpaczy doprowadzaja rozance okrecone wokół lusterka w samochodzie.
Raz, ze nie cierpie maskotek odwracajacych uwage w aucie, a dwa? To chyba niekoniecznie dobre miejsce w ogole?
To bardzo fajna i niegłupia dziewczyna.Nie podejrzewałbym jej o nic zdrożnego…
Nie, ja tez nie. Tylko zastanawiam sie nad tym, czy to jest raczej elegancki dodatek, czy jakas deklaracja?
W koncu te religie, katolicka i wszelkiego rodzaju reformowane daleko od siebie nie maja.
A talizmany bywaja różne.
Woziłam do DDR srebrne krzyzyki dla luteran. Bo tam to mogłeś sobie sierp na szyi powiesić.
A zauwazylam, ze Iga zrezygnowala z ukrainskiej kokardki na czapce. I w ogóle kolorystyke stroju zmieniła. To pierwsze to dziś WP potwierdzila snując teorie spiskowe…
Nie podejrzewam żadnej manifestacji.Tu chyba nikogo by to nie zainteresowało a poza tym,w ogóle nie zauważyłem by poza męczącymi buddystami,ktokolwiek odczuwal potrzebę manifestacji wiary…
Jest jeszcze sekta jehowych i ich"stoicy"
Ale w tej wersji,to raczej “bezkrwawe łowy”
Co do Igi…Zbiera doświadczenia,czasem bolesne…Przecież sam DOSKONALE pamiętam że porywów serca,w wieku 22 lat,nikt nikomu z głowy nie wybije…
A środowisko tenisowe,wydaje się czasem mało sympatyczne,że użyje eufemizmu
W doopach mają tak poprzewracane jak chyba tylko piłkarze.A czasem gorzej.Mówiła o tym w wywiadzie kiedyś nasza Alicja Rosolska i choć nigdy nie otarłem się o te najgorsze [ani inne ] to jakoś dziwnie sie zgadzałem z jej obserwacjami.Serena i Szarapowa…Czyli dno.
I jest ich dzisiaj zapewne więcej bo jak się jest milionerem w wieku 19-22 lat to sorry ale mało kto wychodzi z tego bez szwanku.
Iga została sama i zdała sobie sprawę z beznadziei.Ludzie nie lubią"umierać" za obce im sprawy.Przeciez na tym głupim zachodzie,90% ludzi nie wie nawet gdzie jest Ukraina a do momentu wybuchu wojny,ci sami tępacy nie odrózniali Ukrainy od rosji…