Dziej sie nam ballado

Z wczorajszej,londyńskiej zdobyczy…Który to już raz w życiu,kupiłem Trylogię,Emerson Lake And Palmer?Chyba trzeci…
Pierwszy poszedł na wymianę za Islands,King Crimson,45 lat temu.Drugi,sprzedałem koledze z liceum,rok temu.
Więcej nie pamiętam ale ten egzemplarz,chyba zostanie ze mną…"Londoner"czego by nie rzec :wink:

Album wyjątkowy.Rok 1972 a trio,choć opinie są podzielone,chyba właśnie w tym momencie osiągnęło swój szczyt mozliwości.Sprzyjało im wszystko.Czas,moda,znane nazwiska i przede wszystkim,niezwykły talent wszystkich trzech.
Dzisiaj tylko ballada…Tylko i aż :star_struck:

2 polubienia

To, przynajmniej pamiętam. Z moich pięknych lat 70 i, oczywiście Trójmiasto.
Ten utwór i kilka innych miałem na szpuli.

1 polubienie

Czasem tak jest…Jest muzyka i miasto,dziewczyna,krajobrazy w tle…Ukazanie sie Trylogii,EL&P zbiegło sie u mnie,z wejściem w posiadanie pierwszego magnetofonu szpulowego ZK140T…
Resztę możesz sobie wyobrazić :smiley:

1 polubienie

Przy tej okazji [bo lepszej nie będzie…].Niecałe 3 lata pózniej,Greg Lake tak zagrał i zaśpiewał,z okazji Świąt…

1 polubienie

to jeszcze nie mój czas😁