Mysle ze masz racje i ze tak jest w wiekszosci przypadkow.
Moim zdaniem są jednak wyjatki.
Oskara nikt w domu nie trzymal, mogl wychodzic kiedy chcial i przychodzic kiedy chcial a w razie choroby mial zapewniona opieke weterynarza
Człowiek powinien być przyjacielem zwierząt,
ale w drugą stronę to niekoniecznie działa.
A co robią ludzie?
Pozwalają ginąć kolejnym gatunkom i w imię postępu zawłaszczają sobie całą Ziemię.
To smutne-bo co się stanie ,gdy tylko na Ziemi zostaną sami???
Tych różnorodnych Dni Kota w roku jest tyle że najwygodniej by było ustanowić Rok Kota i byłby spokój.
Czym ten złośliwy, samolubny, uparty, asertywny, mającywszystkichwdupie stwór na to zasłużył?
Nie obrazaj tych szlachetnych zwierzatek. One sa bardzo komunikatywne, tylko trzeba chciec je zrozumiec. Niezrozumienie podstawowe - aktywnosc człowieka czesto nie pokrywa sie z kocia.